Dotychczasowa historia spotkań między jedenastkami jest bardzo bogata. Na 25 starć zespół Kawasaki Frontale wygrał 12 razy i zanotował dziewięć porażek oraz cztery remisy. Od pierwszych minut zespół Kawasaki Frontale zawzięcie atakował bramkę przeciwników. Linia obrony drużyny Kashiwej Reysol była jednak dobrze ustawiona i żaden z ataków nie zakończył się utratą bramki. Jedyną kartkę w meczu dostał Yasuto Wakizaka z Kawasaki Frontale. Była to 37. minuta spotkania. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. Drugą połowę zespół Kawasaki Frontale rozpoczął w zmienionym składzie, za João Schmidta, Tatsuyę Hasegawę, Yasuta Wakizakę weszli Koki Tsukagawa, Kaoru Mitoma, Kento Tachibanada. Trener Kawasaki Frontale postanowił wpuścić trochę wiecej świeżości w linię napadu i w 64. minucie zastąpił zmęczonego Yu Kobayashiego. Na boisko wszedł Leandro Damião, który miał za zadanie częściej niepokoić obrońców drużyny przeciwnej. W 70. minucie za Hirota Goyę wszedł Mao Hosoya. Jedyną bramkę meczu dla Kawasaki Frontale zdobył Akihiro Ienaga w 80. minucie. Do wypracowania sytuacji bramkowej przyczynił się Kaoru Mitoma. W następstwie utraty bramki trener Kashiwej Reysol postanowił zagrać agresywniej. W 84. minucie zmienił pomocnika Hayata Nakamę i na pole gry wprowadził napastnika Fumiyę Unokiego. Jak widać, trener sądził, że jego zespół szybko odrobi straty. Jednak pomylił się - pomimo zmiany taktyki jego drużyna wciąż miała problemy ze skutecznością. Jedenastka Kawasaki Frontale była w posiadaniu piłki przez 62 procent czasu gry, przełożyło się to na zwycięstwo w tym pojedynku. To nie było ładne widowisko, piłkarze często faulowali, co powodowało przestoje w meczu i zniecierpliwienie na trybunach. Sędzia nie ukarał piłkarzy Kashiwej Reysol żadną kartką, natomiast zawodnikom gospodarzy przyznał jedną żółtą. Oba zespoły wymieniły po czterech graczy w drugiej połowie. Już w najbliższą środę jedenastka Kashiwej Reysol rozegra kolejny mecz na wyjeździe. Jej rywalem będzie Sagan Tosu. Tego samego dnia Vissel Kobe będzie gościć jedenastkę Kawasaki Frontale.