Dotychczasowa historia spotkań między zespołami jest bardzo bogata. Na 33 starcia drużyna FC Tokio wygrała 18 razy i zanotowała osiem porażek oraz siedem remisów. Na pierwszą bramkę meczu nie trzeba było długo czekać. Fani jeszcze dobrze nie rozsiedli się na trybunach, a już padła pierwsza bramka w tym spotkaniu. W siódmej minucie po gwizdku arbitra oznaczającego początek spotkania bramkę zdobył Adailton. To już ósme trafienie tego piłkarz w sezonie. Bramka padła po podaniu Shuta Abego. W 12. minucie gola samobójczego strzelił zawodnik Shimizu S-Pulse Ronaldo. Szczęście uśmiechnęło się do zawodników FC Tokio w 24. minucie spotkania, gdy Diego Oliveira strzelił trzeciego gola. Piłkarz ten strzela jak na zawołanie. To już jego trzynaste trafienie w sezonie. Do wypracowania sytuacji bramkowej przyczynił się Yojiro Takahagi. Do końca pierwszej połowy żadnej z drużyn nie udało się zmienić wyniku meczu. Na drugą połowę jedenastka Shimizu S-Pulse wyszła w zmienionym składzie, za Katsuhira Nakayamę wszedł Keita Nakamura. A trener FC Tokio wyciągnął asa z rękawa i wpuścił na boisko Ryomę Watanabego. W bieżącym sezonie ten pomocnik wchodził już jako rezerwowy siedem razy i ma na koncie dwie zdobyte bramki. Murawę musiał opuścić Kensuke Nagai. To była dobra decyzja, ponieważ jego zespołowi udało się strzelić kolejnego gola. Drugą połowę drużyna Shimizu S-Pulse rozpoczęła w zmienionym składzie, za Yuita Suzukiego wszedł Noriaki Fujimoto. W 58. minucie Joan Oumari zastąpił Tsuyoshiego Watanabego. Po chwili trener Shimizu S-Pulse postanowił skorzystać ze swojego jokera. W 68. minucie na plac gry wszedł Yuta Taki, a murawę opuścił Benjamin Kololli. W tej samej minucie Ronaldo został zmieniony przez Rya Takeuchiego, a za Thiaga Santanę wszedł na boisko Reon Yamahara, co miało wzmocnić jedenastkę Shimizu S-Pulse. Niewiele później trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Takuyę Aoki na Hirotakę Mitę. Jedyną kartkę w meczu arbiter pokazał Eiichiemu Katayamie z Shimizu S-Pulse. Była to 73. minuta starcia. W ostatnich minutach spotkania na murawie stadionu emocje piłkarzy dorównywały tym na trybunach. W 87. minucie na listę strzelców wpisał się Masato Morishige. Przy strzeleniu gola asystę zaliczył Hirotaka Mita. Do końca meczu wynik nie uległ zmianie. Spotkanie zakończyło się rezultatem 4-0. Sędzia nie ukarał zawodników FC Tokio żadną kartką, natomiast piłkarzom gości przyznał jedną żółtą. Jedni i drudzy dokonali po pięć zmian w drugiej połowie. Już w najbliższą sobotę jedenastka Shimizu S-Pulse rozegra kolejny mecz u siebie. Jej przeciwnikiem będzie Consadole Sapporo. Tego samego dnia Yokohama F. Marinos będzie gościć zespół FC Tokio.