Drużyny nie spotykały się na boisku zbyt często. Na 11 meczów jedenastka Consadole Sapporo wygrała cztery razy, ale więcej przegrywała, bo sześć razy. Jeden mecz zakończył się remisem. Już w pierwszych minutach zespół Consadole Sapporo próbował rozpoznać przeciwników konstruując akcje zaczepne. Przez dłuższy czas przewaga w posiadaniu piłki była aż nadto widoczna, jednak nie przynosiło to efektów w postaci bramek. Sho Inagaki wywołał eksplozję radości wśród kibiców Nagoi Grampus , zdobywając bramkę w 30. minucie meczu. Jedyną kartkę w meczu arbiter pokazał Takujemu Yonemotowi z Nagoi Grampus. Była to 39. minuta spotkania. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy Nagoi Grampus w 45. minucie spotkania, gdy Sho Inagaki strzelił drugiego gola. Przy strzeleniu gola asystował Naoki Maeda. Do końca starcia rezultat nie uległ zmianie. Spotkanie zakończyło się wynikiem 0-2. Drugą połowę zespół Consadole Sapporo rozpoczął w zmienionym składzie, za Takahira Yanagiego wszedł Takuma Arano. W 57. minucie Jakub Świerczok został zastąpiony przez Yoichira Kakitaniego. A trener Consadole Sapporo wyciągnął asa z rękawa i wpuścił na boisko Daikiego Sugę. W bieżącym sezonie ten napastnik wchodził już jako rezerwowy dziewięć razy. Murawę musiał opuścić Jay Bothroyd. Niedługo później trener Nagoi Grampus postanowił skorzystać ze swojego jokera. W 71. minucie na plac gry wszedł Kazuki Nagasawa, a murawę opuścił Naoki Maeda. Na 13 minut przed zakończeniem meczu w drużynie Consadole Sapporo doszło do zmiany. Douglas Oliveira wszedł za Lucasa Fernandesa. Przewaga jedenastki Consadole Sapporo w posiadaniu piłki była ogromna (68 procent), niestety, pomimo takiej przewagi zespół poniósł porażkę. Sędzia nie ukarał zawodników gospodarzy żadną kartką, natomiast piłkarzom Nagoi Grampus przyznał jedną żółtą. Jedenastka gospodarzy w drugiej połowie wykorzystała wszystkie zmiany. Natomiast drużyna Nagoi Grampus w drugiej połowie wymieniła dwóch zawodników. Już w najbliższą sobotę zespół Consadole Sapporo rozegra kolejny mecz u siebie. Jego przeciwnikiem będzie Kawasaki Frontale. Natomiast w niedzielę Shimizu S-Pulse zagra z drużyną Nagoi Grampus na jej terenie.