Dotychczasowa historia spotkań między jedenastkami jest bardzo bogata. Na 23 mecze zespół Visslu wygrał dziewięć razy i zanotował osiem porażek oraz sześć remisów. Piłkarze obu drużyn potrzebowali dużo czasu, by się rozruszać. Senna atmosfera panowała przez większą część pierwszej połowy. Nikt nie mógł się spodziewać, że prawdziwe emocje jeszcze nadejdą. Dopiero w drugim kwadransie coś zaczęło się dziać na boisku. Trzeba było trochę poczekać, aby Kyogo Furuhashi wywołał eksplozję radości wśród kibiców Visslu, strzelając gola w 30. minucie spotkania. To już piętnaste trafienie tego zawodnika w sezonie. Asystę zaliczył Gotoku Sakai. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem zespołu Visslu. Kibice Cerezo_Osaka nie mogli już doczekać się wprowadzenia Toshiyukiego Takagiego. W bieżącym sezonie ten napastnik wchodził już jako rezerwowy siedem razy i ma na koncie jedną zdobytą bramkę. Murawę musiał opuścić Hirotaka Tameda. To była dobra decyzja, ponieważ jego jedenastce udało się strzelić wyrównującego gola. Na drugą połowę zespół Cerezo_Osaka wyszedł w zmienionym składzie, za Hiroshiego Kiyotake'a wszedł Mutsuki Kato. Niestety w 58. minucie meczu Hiroki Iikura bramkarz Visslu z powodu kontuzji musiał opuścić boisko. Trenerowi nie zostało nic innego, jak na jego miejsce między słupkami postawić Ryotara Hironagę - rezerwowego bramkarza drużyny. W 64. minucie Yuya Nakasaka zastąpił Shiona Inoue. Między 81. a 88. minutą, boisko opuścili zawodnicy Visslu: Sergi Samper, Kyogo Furuhashi, Douglas, na ich miejsce weszli: Asahi Masuyama, Daiju Sasaki, Ayub Timbe. Także w drużynie przeciwnej trener zarządził roszady na boisku, miejsce Yoshita Okuby, Tiaga Pagnussata zajęli: Riki Matsuda, Koji Toriumi. Piłkarze Cerezo_Osaka w końcu odpowiedzieli zdobyciem bramki. W 89. minucie Koji Toriumi wyrównał wynik meczu. Asystę przy golu zanotował Yusuke Maruhashi. Do końca meczu wynik nie uległ zmianie. Starcie zakończyło się rezultatem 1-1. Remis od samego początku „wisiał w powietrzu”. Obie drużyny utrzymywały się przy piłce praktycznie tyle samo czasu. Mecz był bardzo wyrównany, od pierwszej do ostatniej minuty. Z przebiegu meczu nie wynikało, że jedna z drużyn będzie potrafiła przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Posiadanie piłki rozłożyło się równomiernie na obie drużyny. Arbiter nie pokazał żadnych kartek, mimo zdarzających się fauli. Zespół gospodarzy w drugiej połowie wymienił czterech graczy. Natomiast drużyna Visslu w drugiej połowie wymieniła pięciu zawodników. Już w najbliższą środę jedenastka Visslu będzie miała szansę na kolejne punkty grając w Suicie. Jej przeciwnikiem będzie Gamba Osaka. Tego samego dnia FC Tokio zagra z jedenastką Cerezo_Osaka na jej terenie.