Występujące tu jedenastki w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą trzy razy. Drużyna Hapoelu Beer Szewa wygrała dwa razy, zremisowała raz, nie przegrywając żadnego meczu. Kto by pomyślał, że już od pierwszego gwizdka sędziego piłkarze będą grać aż tak agresywnie. Sędzia miał dużo pracy, piłkarze skupiali się na polowaniu na nogi przeciwników i pewnie dlatego kibice nie obejrzeli w tym czasie żadnej bramki. W 35. minucie arbiter ukarał żółtą kartką Nathana Oduwę z Hapoelu Hadera, a w 44. minucie Hanana Mamana z drużyny przeciwnej. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. W 52. minucie sędzia ukarał kartką Haviva Ohayona, piłkarza Hapoelu Hadera. Trener Hapoelu Beer Szewa postanowił zagrać agresywniej. W 53. minucie zmienił pomocnika Hanana Mamana i na pole gry wprowadził napastnika Michaela Ohanę. Jak widać, trener sądził, że jego zespół szybko wyjdzie na prowadzenie. Nie mylił się, jego drużyna zdołała strzelić gola i wygrać spotkanie. Po pierwszym kwadransie od gwizdka rozpoczynającego drugą część meczu kartkę dostał Menashe Zalka z zespołu gości. W 62. minucie Ben Sahar zastąpił Edena Ben Basata. Sędzia wręczył żółte kartki zawodnikom Hapoel Hadera: Edenowi Karzevowi w 66. i Yahavowi Gurfinkelowi w 75. minucie. Kibice Hapoelu Hadera nie mogli już doczekać się wprowadzenia Vitalego Ganona. W bieżącym sezonie ten pomocnik wchodził już jako rezerwowy siedem razy i ma na koncie dwie zdobyte bramki. Murawę musiał opuścić Nathan Oduwa. Arbiter pokazał żółte kartki zawodnikom Hapoel Hadera: George'owi Fochive'owi w 83. i Wassamowi Rabahowi w 87. minucie. W 84. minucie w zespole Hapoelu Beer Szewa doszło do zmiany. Tomer Yosefi wszedł za Maruwana Kabhę. Mimo że drużyna Hapoelu Beer Szewa nie grzeszy umiejętnością konstruowania sytuacji strzeleckich, na 68 ataków oddała tylko sześć celnych strzałów, to w końcu zdobyła długo wyczekiwaną przez ich kibiców bramkę. Na dwie minuty przed zakończeniem meczu wynik ustalił Tomer Yosefi. W 90. minucie sędzia pokazał kartkę Nigelowi Hasselbainkowi, zawodnikowi gospodarzy. Jedenastka Hapoelu Beer Szewa zdominowała rywali na boisku. Przeprowadziła o wiele więcej groźnych ataków na bramkę przeciwników, oddała sześć celnych strzałów. To nie było ładne widowisko, piłkarze często faulowali, co powodowało przestoje w meczu i zniecierpliwienie na trybunach. Arbiter przyznał dwie żółte kartki piłkarzom gospodarzy, natomiast zawodnikom Hapoelu Hadera pokazał siedem. Oba zespoły wykorzystały wszystkie zmiany w drugiej połowie. Już w najbliższą sobotę jedenastka Hapoelu Hadera rozegra kolejny mecz w Pétaḥu-Tiqvie. Jej przeciwnikiem będzie Bnei Yehuda Tel Aviv FC. Tego samego dnia Maccabi Tel Awiw zagra z drużyną Hapoelu Beer Szewa na jej terenie.