Występujące tu zespoły w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą cztery razy. Drużyna Maccabi Hajfa wygrała aż trzy razy, a przegrała tylko raz. Na pierwszą bramkę meczu trzeba było trochę poczekać. Szczęście uśmiechnęło się do zawodników Hapoelu Hadera w 18. minucie spotkania, gdy Maksim Grechkin strzelił pierwszego gola. W 31. minucie arbiter wyrzucił z boiska Muhamada Awada z Maccabi Hajfa. Jedyną żółtą kartkę w meczu sędzia pokazał Amitowi Cohenowi z drużyny gospodarzy. Była to 35. minuta meczu. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem zespołu Hapoelu Hadera. Trener Maccabi Hajfa wyciągnął asa z rękawa i wpuścił na boisko Yardena Shuę. W bieżącym sezonie ten napastnik wchodził już jako rezerwowy pięć razy i ma na koncie dwie zdobyte bramki. Murawę musiał opuścić Georges Mandjeck. W 58. minucie za Eylona Almoga wszedł Eden Karzev. Drużyna Maccabi Hajfa ruszyła do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Sytuację wykorzystał zespół gospodarzy, zdobywając kolejną bramkę. W 64. minucie wynik ustalił Eden Karzev. Chwilę później trener Hapoelu Hadera postanowił skorzystać ze swojego jokera. W 65. minucie na plac gry wszedł Dovev Gabay, a murawę opuścił Vitali Ganon. W 68. minucie Nikita Rukavytsya został zmieniony przez Maxima Plakuschenka, a za Shona Weissmana wszedł na boisko Roi Kehat, co miało wzmocnić drużynę Maccabi Hajfa. W niedługim czasie trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Nathana Oduwę na Eliasa Zanę. Do końca starcia wynik nie uległ zmianie. Mecz zakończył się rezultatem 2-0. Zespół Maccabi Hajfa miał dziewięć szans na strzelenie bramki z rzutu rożnego. Jedni i drudzy wykorzystali wszystkie zmiany w drugiej połowie. Już w najbliższą niedzielę zespół Maccabi Hajfa rozegra kolejny mecz u siebie. Jego rywalem będzie Maccabi Tel Awiw. Tego samego dnia Hapoel Be'er Sheva FC będzie przeciwnikiem drużyny Hapoelu Hadera w meczu, który odbędzie się w Beer Szewie.