Występujące tu drużyny w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą 38 razy. Jedenastka Bnei Tel Awiw wygrała aż 15 razy, zremisowała 14, a przegrała tylko dziewięć. Na pierwszą bramkę meczu nie trzeba było długo czekać. W szóstej minucie do własnej bramki trafił zawodnik Bnei Tel Awiw Allyson. Między 26. a 45. minutą, sędzia starał się uspokoić grę pokazując dwie żółte kartki zawodnikom Hapoelu Kfar Saba i jedną drużynie przeciwnej. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem zespołu Hapoelu Kfar Saba. Drugą połowę jedenastka Bnei Tel Awiw rozpoczęła w zmienionym składzie, za Albana Pnishiego wszedł Amit Zaneti. W 48. minucie arbiter ukarał kartką Matana Baltaksę, piłkarza gospodarzy. W 51. minucie Dan Azaria zastąpił Liroya Zhairiego. Na 24 minuty przed zakończeniem drugiej połowy kartkę dostał Sodiq Atanda z drużyny gości. Po chwili trener Hapoelu Kfar Saba postanowił bronić wyniku. W 72. minucie postawił na defensywę. Za napastnika Boubacara Traorego wszedł Yevgeni Berkman, typowy obrońca, który miał pomóc swojej drużynie obronić wynik. Trener okazał się dobrym strategiem, jego decyzja pozwoliła jedenastce Hapoelu Kfar Saba utrzymać prowadzenie. W 77. minucie kartkę obejrzał Liroy Zhairi z Hapoelu Kfar Saba. W doliczonym czasie gry w zespole Hapoelu Kfar Saba doszło do zmiany. Yahav Afriat wszedł za Adriana Rocheta. W drugiej połowie nie padły bramki. To był brutalny mecz. Obie drużyny koncentrowały się bardziej na faulowaniu przeciwnika niż na strzelaniu goli. Sędzia w pierwszej połowie przyznał dwie żółte kartki zawodnikom gości, natomiast w drugiej dostali tyle samo. Piłkarze Bnei Tel Awiw otrzymali w pierwszej połowie jedną żółtą kartkę, a w drugiej dostali tyle samo. Jedni i drudzy wykorzystali wszystkie zmiany w drugiej połowie.