Sędzia musiał opanować emocje piłkarzy już na początku meczu. Między 17. a 34. minutą, sędzia starał się uspokoić grę pokazując dwie żółte kartki piłkarzom Bnei Tel Awiw i jedną drużynie przeciwnej. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. Drugą połowę jedenastka Bnei Tel Awiw rozpoczęła w zmienionym składzie, za Matana Lazmiego wszedł Dor Jan. W 53. minucie za Elada Shahafa wszedł Jahmir Hyka. Trener Sektzi Nes Tziona FC postanowił zagrać agresywniej. W tej samej minucie zmienił pomocnika Dora Kochava i na pole gry wprowadził napastnika Guy'ego Badasha. Jak widać, trener sądził, że jego zespół szybko wyjdzie na prowadzenie. Jednak pomylił się - pomimo zmiany taktyki jego jedenastka wciąż miała problemy ze skutecznością. Chwilę później trener Bnei Tel Awiw postanowił skorzystać ze swojego jokera. W 56. minucie na plac gry wszedł Amit Zaneti, a murawę opuścił Ayi Kangani. Między 56. a 89. minutą, boisko opuścili piłkarze Bnei Tel Awiw: Roei Ben Shimon, Matija Ljujić, Shay Mazor, na ich miejsce weszli: Mohammad Ghadir, Shay Golan, Eitan Velblum. Także w drużynie przeciwnej trener zarządził roszady na boisku, miejsce Ouwa Maâzou, Raza Steina zajęli: Eial Strahman, Sahar Levi. Jedyną kartkę w drugiej połowie obejrzał Allyson z Bnei Tel Awiw. Była to 73. minuta starcia. Remis od samego początku „wisiał w powietrzu”. Obie drużyny utrzymywały się przy piłce praktycznie tyle samo czasu. Mecz był bardzo wyrównany, od pierwszej do ostatniej minuty. Z przebiegu meczu nie wynikało, że jedna z drużyn będzie potrafiła przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Posiadanie piłki rozłożyło się równomiernie na obie drużyny. To nie było ładne widowisko, piłkarze często faulowali, co powodowało przestoje w meczu i zniecierpliwienie na trybunach. Sędzia przyznał jedną żółtą kartkę zawodnikom Sektzi Nes Tziona FC, a piłkarzom Bnei Tel Awiw pokazał trzy. Drużyna Sektzi Nes Tziona FC w drugiej połowie dokonała czterech zmian. Natomiast jedenastka Bnei Tel Awiw w drugiej połowie dokonała pięciu zmian. Już w najbliższą niedzielę zespół Bnei Tel Awiw zawalczy o kolejne punkty u siebie. Jego przeciwnikiem będzie Hapoel Ironi Kiryat Shmona FC. Tego samego dnia Hapoel Kfar Saba FC będzie rywalem drużyny Sektzi Nes Tziona FC w meczu, który odbędzie się w Pétaḥu-Tiqvie.