Występujące tu drużyny w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą osiem razy. Jedenastka Hapoelu Hadera wygrała aż cztery razy, zremisowała dwa, a przegrała tylko dwa. Od początku spotkania niewiele się działo na boisku. Można powiedzieć, że jednym z ważniejszych wydarzeń w pierwszych minutach meczu było ukaranie zawodnika kartką. Między pierwszą a 39. minutą, sędzia starał się uspokoić grę pokazując dwie żółte kartki zawodnikom Hapoelu Hadera oraz dwie drużynie przeciwnej. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. Kibice Hapoelu Kfar Saba nie mogli już doczekać się wprowadzenia Yahava Afriata. W bieżącym sezonie ten napastnik wchodził już jako rezerwowy 14 razy i ma na koncie trzy strzelone gole. Murawę musiał opuścić Boubacar Traore. Na drugą połowę drużyna Hapoelu Hadera wyszła w zmienionym składzie, za Yehonatana Leviego wszedł Lucio Maranhão. W 68. minucie za Bena Reicherta wszedł Dan Azaria. W tej samej minucie w zespole Hapoelu Kfar Saba doszło do zmiany. Aviv Solomon wszedł za Adriana Rocheta. Na murawie, jak to często zdarzało się Hapoelowi Hadera w tym sezonie, pojawił się Gilad Avramov, którego zadaniem było wzmocnienie szyków obronnych. Zmienił on w 80. minucie Yarina Hassana. Od 80 minuty boisko opuścili piłkarze Hapoelu Hadera: Roei Zikri, Eliel Peretz, George Fochive, na ich miejsce weszli: Amit Mor, Dan Lugassy, Daniel Solomon. Także w drużynie przeciwnej trener zarządził roszady na boisku, miejsce Amadou Soukouny, Omera Fadidy zajęli: Luwagga Kizito, Noor Bisan. Arbiter pokazał żółte kartki zawodnikom Hapoel Hadera: Menashe Zalce w 85. minucie i Danielowi Solomonowi w drugiej minucie doliczonego czasu meczu. Wyjątkowa nieporadność napastników Hapoelu Hadera była aż nadto widoczna. W ciągu 90 minut meczu nie oddali żadnego celnego strzału. Remis od samego początku „wisiał w powietrzu”. Obie drużyny utrzymywały się przy piłce praktycznie tyle samo czasu. Mecz był bardzo wyrównany, od pierwszej do ostatniej minuty. To był brutalny mecz. Obie drużyny koncentrowały się bardziej na faulowaniu przeciwnika niż na strzelaniu goli. Zawodnicy gospodarzy dostali w meczu cztery żółte kartki, natomiast ich przeciwnicy dwie. Jedni i drudzy wymienili po pięciu zawodników w drugiej połowie. Już w najbliższy czwartek drużyna Hapoelu Hadera zawalczy o kolejne punkty u siebie. Jej rywalem będzie Maccabi Netanja. Natomiast w sobotę Hapoel Ironi Kiryat Shmona FC zagra z drużyną Hapoelu Kfar Saba na jej terenie.