Występujące tu drużyny w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą 57 razy. Jedenastka Hapoelu Tel Awiw wygrała aż 27 razy, zremisowała 14, a przegrała tylko 16. Od pierwszych minut zespół Hapoelu Tel Awiw zawzięcie atakował bramkę przeciwników. Linia obrony drużyny FC Ashdod była jednak dobrze ustawiona i żaden z ataków nie zakończył się utratą bramki. Jedyną kartkę w meczu dostał Montari Kamaheni z FC Ashdod. Była to 26. minuta pojedynku. W 37. minucie Montari Kamaheni został zmieniony przez Gila Cohena. W ostatniej minucie pierwszej połowy w jedenastce Hapoelu Tel Awiw doszło do zmiany. Moti Barshazki wszedł za Liora Inbruma. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. W 60. minucie w zespole FC Ashdod doszło do zmiany. Shalev Harash wszedł za Firasa Abu. Trener Hapoelu Tel Awiw postanowił zagrać agresywniej. W 61. minucie zmienił pomocnika Nira Laksa i na pole gry wprowadził napastnika Oshera Davidę. Jak widać, trener sądził, że jego zespół szybko wyjdzie na prowadzenie. Jednak pomylił się - pomimo zmiany taktyki jego drużyna wciąż miała problemy ze skutecznością. A kibice FC Ashdod nie mogli już doczekać się wprowadzenia Shovala Gozlana. W bieżącym sezonie ten napastnik wchodził już jako rezerwowy siedem razy i ma na koncie jednego strzelonego gola. Murawę musiał opuścić Mohammad Kna'an. Na dziewięć minut przed zakończeniem spotkania w drużynie Hapoelu Tel Awiw doszło do zmiany. Emmanuel Boateng wszedł za Raza Cohena. Jedenastka Hapoelu Tel Awiw miała 13 szans na strzelenie bramki z rzutu rożnego. To był brutalny mecz. Obie drużyny koncentrowały się bardziej na faulowaniu przeciwnika niż na strzelaniu goli. Sędzia nie ukarał piłkarzy gospodarzy żadną kartką, natomiast zawodnikom FC Ashdod przyznał jedną żółtą. Jedni i drudzy wykorzystali wszystkie zmiany.