Dotychczasowa historia spotkań między zespołami jest bardzo bogata. Na 56 starć jedenastka Bnei Tel Awiw wygrała 26 razy i zanotowała 18 porażek oraz 12 remisów. Na pierwszą bramkę meczu nie trzeba było długo czekać. Fani jeszcze dobrze nie rozsiedli się na trybunach, a już padła pierwsza bramka w tym spotkaniu. W pierwszych minutach spotkania bramkę zdobył Matija Ljujić. W 19. minucie David Tiram zastąpił Roeiego Gordanę. W 44. minucie w drużynie FC Ashdod doszło do zmiany. Sagiv Yehezkel wszedł za Leonarda Owusu. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem jedenastki Bnei Tel Awiw. Sędzia przyznał żółte kartki zawodnikom FC Ashdod: Samuelowi Borkaiemu w 59. i Mohammadowi Kna'anowi w 65. minucie. Dopiero w drugiej połowie Mohammad Ghadir wywołał eksplozję radości wśród kibiców Bnei Tel Awiw, strzelając kolejnego gola w 73. minucie pojedynku. To pierwsza bramka tego piłkarza w bieżącym sezonie, dla napastnika, to nie jest dobry rezultat. W 75. minucie Montari Kamaheni został zmieniony przez Shovala Gozlana, co miało wzmocnić zespół FC Ashdod. Niewiele później trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Matyję Ljujicia na Dora Jana. Po chwili trener Bnei Tel Awiw postanowił bronić wyniku. W 84. minucie postawił na defensywę. Za pomocnika Dora Kochava wszedł Shay Mazor, typowy obrońca, który miał pomóc swojej drużynie obronić wynik. Trener okazał się dobrym strategiem, jego decyzja pozwoliła jedenastce gospodarzy utrzymać prowadzenie. Na trzy minuty przed zakończeniem meczu kartkę dostał Avishay Cohen, zawodnik Bnei Tel Awiw. W doliczonej drugiej minucie starcia w drużynie Bnei Tel Awiw doszło do zmiany. Eitan Velblum wszedł za Amita Zanetiego. Do końca pojedynku wynik nie uległ zmianie. Mecz zakończył się rezultatem 2-0. Piłkarze Bnei Tel Awiw otrzymali w meczu jedną żółtą kartkę, a ich przeciwnicy dwie. Oba zespoły wykorzystały wszystkie zmiany.