Występujące tu jedenastki w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą trzy razy. Zespół Bnei Tel Awiw wygrał aż trzy razy, nie przegrywając żadnego meczu. Na pierwszą bramkę meczu nie trzeba było długo czekać. Szczęście uśmiechnęło się do zawodników Bnei Tel Awiw w siódmej minucie spotkania, gdy Dor Jan strzelił pierwszego gola. To już siódme trafienie tego piłkarza w sezonie. W 14. minucie George Fochive zastąpił Gilada Avramova. Sędzia pokazał żółte kartki zawodnikom Hapoel Hadera: Menashe Zalce w 17. i Davidowi Mateosowi w 19. minucie. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem zespołu Bnei Tel Awiw. Jedyną kartkę w drugiej połowie otrzymał Dan Mori z drużyny gospodarzy. Była to 47. minuta spotkania. Trzeba było trochę poczekać, aby Eylon Almog wywołał eksplozję radości wśród kibiców Hapoelu Hadera, zdobywając bramkę w 49. minucie starcia. To pierwszy gol tego zawodnika w bieżącym sezonie, dla napastnika, to nie jest dobry rezultat. W 56. minucie w zespole Hapoelu Hadera doszło do zmiany. Roy Shohat wszedł za Davida Mateosa. Trener Bnei Tel Awiw postanowił zagrać agresywniej. W 63. minucie zmienił pomocnika Seana Malcę i na pole gry wprowadził napastnika Doleva Hazizę, który w bieżącym sezonie ma na koncie trzy bramki. Jak widać, trener sądził, że jego zespół szybko wyjdzie na prowadzenie. Jednak pomylił się - pomimo zmiany taktyki jego drużyna wciąż miała problemy ze skutecznością. Niedługo później trener Hapoelu Hadera postanowił wzmocnić linię pomocy i w 76. minucie zastąpił zmęczonego Eliasa Zanę. Na boisko wszedł Amit Cohen, który miał za zadanie wprowadzić nieco spokoju w środku boiska. W ostatnich minutach spotkania na boisku kibice domagali się kolejnych bramek. W doliczonej czwartej minucie meczu wynik ustalił Lucio Maranhão. Piłkarz ten strzela jak na zawołanie. To już jego trzynaste trafienie w sezonie. Do końca pojedynku wynik nie uległ zmianie. Spotkanie zakończyło się rezultatem 1-2. Sędzia wręczył jedną żółtą kartkę zawodnikom Bnei Tel Awiw, a piłkarzom gości pokazał dwie. Jedni i drudzy wykorzystali wszystkie zmiany.