Występujące tu drużyny w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą siedem razy. Zespół Fjolniru wygrał aż trzy razy, zremisował tyle samo, a przegrał tylko raz. Początek spotkania nie zapowiadał emocjonującego meczu. Piłkarze starali się wypracowywać sytuacje, ale gra nie kleiła się obu drużynom. Sędzia miał niewiele pracy. Dopiero w czwartym kwadransie coś zaczęło się dziać na boisku. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. Drugą połowę jedenastka Fjolniru rozpoczęła w zmienionym składzie, za Kristófera Óskarssona wszedł Valdimar Jónsson. W 48. minucie Sigurpáll Pálsson został zastąpiony przez Orriego Þórhallssona. Wysiłki podejmowane przez drużynę IF Grótta w końcu przyniosły efekt bramkowy. W 58. minucie na listę strzelców wpisał się Karl Gunnarsson. W 65. minucie Kristófer Pétursson został zmieniony przez Valtýra Michaelssona, a za Axela Sigurðarsona wszedł na boisko Axel Hardarson, co miało wzmocnić zespół IF Grótta. Niewiele później trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Grétara Gunnarssona na Jóna Ströma oraz Ingibergura Korta na Jóhanna Gunnarssona. Drużyna gospodarzy ruszyła do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Sytuację wykorzystała jedenastka IF Grótta, zdobywając kolejną bramkę. W 68. minucie nie dał szans obrony bramkarzowi Halldór Baldursson. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy IF Grótta w 77. minucie spotkania, gdy Pétur Árnason strzelił trzeciego gola. Do końca starcia wynik nie uległ zmianie. Spotkanie zakończyło się rezultatem 0-3. Sędzia nie pokazał żadnych kartek, mimo zdarzających się fauli. Obie jedenastki wymieniły po pięciu graczy w drugiej połowie. Już w najbliższą niedzielę drużyna IF Grótta będzie miała szansę na kolejne punkty grając u siebie. Jej przeciwnikiem będzie ÍA Akranes. Natomiast w poniedziałek KA Akureyri będzie gościć jedenastkę Fjolniru.