Dotychczasowa historia spotkań między jedenastkami jest bardzo bogata. Na 42 spotkania drużyna Vestmannaeyjar wygrała 21 razy i zanotowała 14 porażek oraz siedem remisów. Od pierwszych minut drużyna UMF Grindavik zawzięcie atakowała bramkę przeciwników. Linia obrony jedenastki Vestmannaeyjar była jednak dobrze ustawiona i żaden z ataków nie zakończył się utratą bramki. Po nieciekawym początku meczu piłkarze Vestmannaeyjar nie dali szansy bramkarzowi drużyny przeciwnej. W 26. minucie bramkę zdobył Gary Martin. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem zespołu Vestmannaeyjar. Wysiłki podejmowane przez jedenastkę UMF Grindavik w końcu przyniosły efekt bramkowy. W 54. minucie na listę strzelców wpisał się Primo Conde. W 57. minucie Breki Ómarsson został zastąpiony przez Sindriego Magnússona. W 59. minucie Primo Conde został zmieniony przez Sigurdura Hallssona, a za Arona Jóhannssona wszedł na boisko Diego Diz, co miało wzmocnić drużynę UMF Grindavik. W niedługim czasie trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Róberta Eysteinssona na Benjamina Praha. Szczęście uśmiechnęło się do zawodników UMF Grindavik w 77. minucie spotkania, gdy Vladimir Tufegdžić strzelił drugiego gola. W następstwie utraty gola trener Vestmannaeyjar postanowił zagrać agresywniej. W 79. minucie zmienił pomocnika Sindriego Björnssona i na pole gry wprowadził napastnika Jonathana Glenna, który w bieżącym sezonie ma na koncie dwie bramki. Jak widać, trener sądził, że jego zespół szybko odrobi straty. Jednak pomylił się - pomimo zmiany taktyki jego jedenastka wciąż miała problemy ze skutecznością. Chwilę później trener UMF Grindavik postanowił bronić wyniku. W 83. minucie postawił na defensywę. Za napastnika Vladimira Tufegdžicia wszedł Hermann Björnsson, typowy obrońca, który miał pomóc swojej drużynie obronić wynik. Trener okazał się dobrym strategiem, jego decyzja pozwoliła jedenastce UMF Grindavik utrzymać prowadzenie. Do końca starcia rezultat nie uległ zmianie. Spotkanie zakończyło się wynikiem 2-1. Arbiter nie pokazał żadnych kartek, mimo zdarzających się fauli. Obie drużyny wykorzystały wszystkie zmiany w drugiej połowie. Już w najbliższą sobotę zespół Vestmannaeyjar rozegra kolejny mecz u siebie. Jego rywalem będzie HK Kópavogur. Natomiast 6 sierpnia KR Reykjavík będzie gościć jedenastkę UMF Grindavik.