Dotychczasowa historia spotkań między jedenastkami jest bardzo bogata. Na 84 spotkania zespół Shamrock Rovers wygrał 32 razy i zanotował 25 porażek oraz 27 remisów. Kto by pomyślał, że już od pierwszego gwizdka sędziego piłkarze będą grać aż tak agresywnie. Sędzia miał dużo pracy, piłkarze skupiali się na polowaniu na nogi przeciwników i pewnie dlatego kibice nie obejrzeli w tym czasie żadnej bramki. Między 21. a 30. minutą, sędzia starał się uspokoić grę pokazując dwie żółte kartki zawodnikom Shamrock Rovers i jedną drużynie przeciwnej. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy Shamrock Rovers w 64. minucie spotkania, gdy Aaron McEneff zdobył z rzutu karnego pierwszą bramkę. Zawodnik ten strzela jak na zawołanie. To już jego ósme trafienie w sezonie. W 74. minucie Barry McNamee zastąpił Jacka Malone'a. W następstwie utraty bramki trener Derry City postanowił zagrać agresywniej. W tej samej minucie zmienił pomocnika Ciarona Harkina i na pole gry wprowadził napastnika Michaela McCruddena. Jak widać, trener sądził, że jego zespół szybko odrobi straty. Jednak pomylił się - pomimo zmiany taktyki jego zespół wciąż miał problemy ze skutecznością. Drużyna gospodarzy ruszyła do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Sytuację wykorzystała jedenastka Shamrock Rovers, strzelając kolejnego gola. Na kwadrans przed zakończeniem meczu wynik ustalił Aaron Greene. To już ósme trafienie tego piłkarz w sezonie. W 77. minucie Graham Burke został zmieniony przez Gary'ego O'Neila, a za Aarona McEneffa wszedł na boisko Dylan Watts, co miało wzmocnić zespół Shamrock Rovers. W niedługim czasie trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Gerarda Brunę na Darrena McCauleya. W 78. minucie arbiter ukarał żółtą kartką Grahama Burke'a z Shamrock Rovers, a w 81. minucie Darrena McCauleya z drużyny przeciwnej. Po chwili trener Shamrock Rovers postanowił skorzystać ze swojego jokera. W 87. minucie na plac gry wszedł Brandon Kavanagh, a murawę opuścił Greg Bolger. W pierwszej minucie doliczonego czasu gry sędzia ukarał kartką Gary'ego O'Neila, zawodnika Shamrock Rovers. Do końca pojedynku wynik nie uległ zmianie. Spotkanie zakończyło się rezultatem 0-2. Jedenastka Shamrock Rovers była w posiadaniu piłki przez 63 procent czasu gry, przełożyło się to na zwycięstwo w tym meczu. Drużyna Derry City zagrała bardzo agresywnie, co niestety przełożyło się na dużą liczbę fauli. Arbiter starał się panować nad sytuacją i chętnie wyciągał kolorowe kartoniki, niestety nawet to nie ochłodziło rozgrzanych głów zawodników. Sędzia w pierwszej połowie pokazał dwie żółte kartki piłkarzom gości, a w drugiej dostali tyle samo. Zawodnicy Derry City dostali w pierwszej połowie jedną żółtą kartkę, natomiast w drugiej dostali tyle samo. Oba zespoły wykorzystały wszystkie zmiany w drugiej połowie. Już w najbliższy poniedziałek drużyna Shamrock Rovers będzie miała szansę na kolejne punkty grając na wyjeździe. Jej rywalem będzie Waterford FC. Natomiast 30 sierpnia Waterford FC będzie gościć jedenastkę Derry City.