Dotychczasowa historia spotkań między drużynami jest bardzo bogata. Na 79 meczów jedenastka Cork City wygrała 32 razy i zanotowała 23 porażki oraz 24 remisy. Zespół Cork City od początku meczu skupił się na obronie własnej bramki. Przeciwnicy długo próbowali sforsować linię obrony. Po pół godzinie gry kartkę dostał Graham Cummins, piłkarz gości. Wysiłki podejmowane przez drużynę Cork City w końcu przyniosły efekt bramkowy. W 34. minucie bramkę zdobył Daire O'Connor. W 37. minucie sędzia ukarał żółtą kartką Grega Bolgera z Shamrock Rovers, a w 43. minucie Marka O'Sullivana z drużyny przeciwnej. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem zespołu Cork City. Na drugą połowę jedenastka Shamrock Rovers wyszła w zmienionym składzie, za Grega Bolgera wszedł Aaron McEneff. Trener Shamrock Rovers wyciągnął asa z rękawa i wpuścił na boisko Daniela Carra. W bieżącym sezonie ten napastnik wchodził już jako rezerwowy siedem razy i ma na koncie pięć strzelonych goli. Murawę musiał opuścić Graham Cummins. To była dobra decyzja, ponieważ jego jedenastce udało się strzelić wyrównującą bramkę. W 54. minucie za Joeya O'Briena wszedł Ronan Finn. Drużyna Cork City niedługo cieszyła się prowadzeniem. Trwało to 25 minut, jedenastka gości doprowadziła do remisu. Bramkę zdobył Aaron McEneff. Zawodnik ten strzela jak na zawołanie. To już jego siódme trafienie w sezonie. Niedługo później trener Cork City postanowił bronić wyniku. W 66. minucie postawił na defensywę. Za napastnika Daire'a O'Connora wszedł Shane Griffin, typowy obrońca, który miał pomóc swojej drużynie obronić wynik. Trener okazał się dobrym strategiem, jego decyzja pozwoliła zespołowi gospodarzy utrzymać remis. Na 10 minut przed zakończeniem pojedynku w drużynie Cork City doszło do zmiany. Darragh Crowley wszedł za Marka O'Sullivana. Jedyną kartkę w drugiej połowie obejrzał Jack Byrne z zespołu gości. Była to 85. minuta meczu. Do końca spotkania wynik nie uległ zmianie. Starcie zakończyło się rezultatem 1-1. Przewaga jedenastki Shamrock Rovers w posiadaniu piłki była ogromna (63 procent), niestety, pomimo takiej przewagi piłkarze tylko zremisowali. Piłkarze gospodarzy dostali w meczu jedną żółtą kartkę, a ich przeciwnicy trzy. Zespół Cork City w drugiej połowie wymienił dwóch graczy. Natomiast jedenastka gości w drugiej połowie wykorzystała wszystkie zmiany. Już w najbliższy piątek zespół Shamrock Rovers będzie miał szansę na kolejne punkty grając u siebie. Jego rywalem będzie Waterford FC. Tego samego dnia St. Patrick's Dublin zagra z zespołem Cork City na jego terenie.