Dotychczasowa historia spotkań między jedenastkami jest bardzo bogata. Na 64 spotkania zespół St. Patrick's wygrał 31 razy i zanotował 23 porażki oraz 10 remisów. Taktyka trenera drużyny St. Patrick's już od samego początku meczu była przejrzysta. Nie trzeba było być ekspertem, żeby zobaczyć, że skupiła się ona głównie na zamurowaniu dostępu do swojej bramki. Przeciwnicy długo nie mieli pomysłu na to, jak oszukać obrońców drużyny St. Patrick's. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. Na drugą połowę jedenastka Dundalk wyszła w zmienionym składzie, za Seana Murraya wszedł Jordan Flores. W 55. minucie kartkę dostał Gary Shaw, piłkarz St. Patrick's. Trener Dundalk postanowił zagrać agresywniej. W 71. minucie zmienił pomocnika Johna Mountneya i na pole gry wprowadził napastnika Georgiego Kelly'ego, który w bieżącym sezonie ma na koncie już trzy bramki. Jak widać, trener sądził, że jego zespół szybko wyjdzie na prowadzenie. Nie mylił się, jego drużyna zdołała strzelić gola i wygrać spotkanie. Arbiter pokazał żółte kartki zawodnikom St. Patrick's: Mikeyowi Drennanowi w 82. i Davidowi Websterowi w 84. minucie. Trener St. Patrick's wyciągnął asa z rękawa i wpuścił na boisko Jake'a Walkera. W bieżącym sezonie ten napastnik wchodził już jako rezerwowy osiem razy. Murawę musiał opuścić Gary Shaw. W 88. minucie Patrick McEleney został zmieniony przez Daniela Kelly'ego. W samej końcówce meczu kartkę dostał Brendan Clarke z zespołu gości. Mimo że jedenastka Dundalk nie grzeszy umiejętnością konstruowania sytuacji strzeleckich, na 114 ataków oddała tylko trzy celne strzały, to w końcu zdobyła długo wyczekiwaną przez ich kibiców bramkę. W 90. minucie na listę strzelców wpisał się Sean Hoare. W doliczonej trzeciej minucie starcia arbiter ukarał kartką Kevina Tonera, zawodnika gości. Zespół Dundalk był w posiadaniu piłki przez 64 procent czasu gry, przełożyło się to na zwycięstwo w tym spotkaniu. Jedenastka St. Patrick's zagrała bardzo agresywnie, co niestety przełożyło się na dużą liczbę fauli. Sędzia starał się panować nad sytuacją i chętnie wyciągał kolorowe kartoniki, niestety nawet to nie ochłodziło rozgrzanych głów piłkarzy. Arbiter nie ukarał piłkarzy Dundalk żadną kartką, natomiast zawodnikom gości wręczył pięć żółtych. Drużyna gospodarzy w drugiej połowie wykorzystała wszystkie zmiany. Natomiast zespół St. Patrick's w drugiej połowie dokonał jednej zmiany. 31 maja drużyna St. Patrick's rozegra kolejny mecz u siebie. Jej rywalem będzie Cork City Football Club. Tego samego dnia Sligo Rovers FC zagra z zespołem Dundalk na jego terenie.