Dotychczasowa historia spotkań między jedenastkami jest bardzo bogata. Na 28 pojedynków drużyna Waterford FC wygrała 10 razy i zanotowała tyle samo porażek oraz osiem remisów. Już w pierwszych minutach zespół Shamrock Rovers próbował rozpoznać przeciwników konstruując akcje zaczepne. Przez dłuższy czas przewaga w posiadaniu piłki była aż nadto widoczna, jednak nie przynosiło to efektów w postaci bramek. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy Shamrock Rovers w 27. minucie spotkania, gdy Sean Kavanagh strzelił pierwszego gola. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy wyniku 1-0. Jedyną kartkę w meczu obejrzał Karolis Chvedukas z jedenastki gości. Była to 57. minuta starcia. Zespół Waterford FC ruszył do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Sytuację wykorzystała drużyna gospodarzy, zdobywając kolejną bramkę. W 67. minucie celnym strzałem popisał się Roberto Lopes. W 69. minucie za Bastiena Héry'ego wszedł Ismahil Akinade. W tej samej minucie trener Shamrock Rovers postanowił wzmocnić linię pomocy i w 69. minucie zastąpił zmęczonego Dylana Wattsa. Na boisko wszedł Joel Coustrain, który miał za zadanie wprowadzić nieco spokoju w środku boiska. W 70. minucie Karolis Chvedukas został zmieniony przez Corego Galvina, a za Rory'ego Feely'ego wszedł na boisko Georgie Poynton, co miało wzmocnić jedenastkę Waterford FC. W niedługim czasie trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Aarona Greene'a na Orhana Vojica oraz Jacka Byrne'a na Brandona Kavanagha. Mimo że drużyna Waterford FC nie grzeszy umiejętnością konstruowania sytuacji strzeleckich, na 45 ataków oddała tylko jeden celny strzał, to w końcu strzeliła długo wyczekiwanego przez ich kibiców gola. W trzeciej minucie doliczonego czasu gry wynik ustalił Aaron Drinan. Zespołowi Waterford FC zabrakło czasu, żeby zadać decydujący cios i spotkanie zakończyło się skromnym zwycięstwem drużyny Shamrock Rovers. Zespół Shamrock Rovers był w posiadaniu piłki przez 61 procent czasu gry, przełożyło się to na zwycięstwo w tym pojedynku. Sędzia nie ukarał zawodników Shamrock Rovers żadną kartką, natomiast piłkarzom gości przyznał jedną żółtą. Jedni i drudzy wykorzystali wszystkie zmiany w drugiej połowie. Już w najbliższy poniedziałek drużyna Waterford FC rozegra kolejny mecz na wyjeździe. Jej rywalem będzie Sligo Rovers FC. Natomiast w piątek Derry City FC będzie gościć jedenastkę Shamrock Rovers.