Dotychczasowa historia spotkań między zespołami jest bardzo bogata. Na 57 meczów drużyna Swifts FC wygrała 22 razy i zanotowała 21 porażek oraz 14 remisów. Na pierwszą bramkę meczu nie trzeba było długo czekać. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy Ballymena w szóstej minucie spotkania, gdy Ryan Harpur zdobył pierwszą bramkę. Drużyna Swifts FC wyrównała wynik meczu. W 24. minucie na listę strzelców wpisał się Oisin Smyth. Do końca pierwszej połowy żadnej z drużyn nie udało się zmienić wyniku meczu. Trzeba było trochę poczekać, aby Oisin Smyth wywołał eksplozję radości wśród kibiców Swifts FC, strzelając kolejnego gola w 62. minucie pojedynku. Zespół Ballymena otrząsnął się z chwilowego letargu. Ruszył do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Ich wysiłki szybko przyniosły efekt. W 63. minucie James Knowles wyrównał wynik meczu. Szczęście uśmiechnęło się do zawodników Ballymena w 70. minucie spotkania, gdy Andy McGrory zdobył z rzutu karnego trzecią bramkę. Piłkarz ten strzela jak na zawołanie. To już jego szóste trafienie w sezonie. W następstwie utraty bramki trener Swifts FC postanowił zagrać agresywniej. W 73. minucie zmienił pomocnika Terry'ego Fitzpatricka i na pole gry wprowadził napastnika Terry'ego Devlina. Jak widać, trener sądził, że jego zespół szybko odrobi straty. Jednak pomylił się - pomimo zmiany taktyki jego jedenastka wciąż miała problemy ze skutecznością. W 74. minucie za Ryana Harpura wszedł Joshua Kelly. Na dziewięć minut przed zakończeniem starcia w drużynie Ballymena doszło do zmiany. Reece Glendinning wszedł za Jamesa Knowlesa. Arbiter przyznał żółte kartki zawodnikom Ballymena: Tony'emu Kane'owi w 86. minucie i Jonathanowi Addisowi w trzeciej minucie doliczonego czasu meczu. Do końca starcia rezultat nie uległ zmianie. Mecz zakończył się wynikiem 3-2. Sędzia nie ukarał zawodników Swifts FC żadną kartką, natomiast piłkarzom gospodarzy pokazał dwie żółte. Zespół Ballymena w drugiej połowie dokonał dwóch zmian. Natomiast jedenastka gości w drugiej połowie wykorzystała wszystkie zmiany. Już w najbliższy piątek drużyna Ballymena będzie miała szansę na kolejne punkty grając u siebie. Jej rywalem będzie Glenavon FC. Natomiast 21 grudnia Institute FC zagra z drużyną Swifts FC na jej terenie.