Partner merytoryczny: Eleven Sports

Życiowy sukces Polaka, wielki skok w rankingu. Mistrz świata dopadł go na ostatnim kilometrze

W koreańskim Tongyeong odbył się Puchar Świata w triathlonie na dystansie standard (1,5 km pływania, 40 km jazdy na rowerze i 10 km biegu), w którym Maciej Bruździak zajął trzecie miejsce i tym samym po raz pierwszy w swojej karierze stanął na podium Pucharu Świata. Zanotował też wielki skok w światowym rankingu.

Maciej Bruździak
Maciej Bruździak/Polski Związek Triathlonu/materiały prasowe

Maciej Bruździak bardzo dobrze popłynął i wyszedł z wody na pierwszym miejscu. Prowadzenie utrzymał również po pierwszej strefie zmian, za którą wraz z Dylanem McCulloughem z Nowej Zelandii zaczęli odjeżdżać na rowerze pozostałym zawodnikom.

Przewaga nad rywalami powiększała się z okrążenia na okrążenie, a ostatecznie wyniosła blisko trzy minuty nad goniącą ich grupą. Tym samym Maciej wjechał do drugiej strefy zmian razem z Nowozelandczykiem.

Sławomir Nitras: Igrzysk nie zrobi pospolite ruszenie, tylko konsekwentnie realizowany plan. WIDEO/Polsat Sport/Polsat Sport

Niesamowity start Macieja Bruździaka w Pucharze Świata. Ogromny skok w rankingu

Etap biegowy po niezwykle mocnej jeździe na rowerze Maciej rozpoczął dosyć spokojnie, a następnie co okrążenie przyśpieszał. Jego rywal finalnie odbiegł mu na nieco ponad minutę, natomiast z grupy pościgowej na ostatnim kilometrze Maciej dał się doścignąć jedynie  świeżo upieczonemu mistrzowi świata i dwukrotnemu zwycięzcy Pucharów Świata Davidovi Cantero Del Campo. Ostatecznie Polak znalazł się na trzecim stopniu podium.

Niezwykle cieszę się z tego wyniku. Trzecie miejsce to dla mnie takie małe zwycięstwo, które zwieńczyło ostatnie dwa lata moich przygotowań i nie do końca udanych startów w poprzednim roku, ale też pokazało mi, że triathlon to sport dla cierpliwych ludzi. Wyścig był dla mnie niesamowitym przeżyciem, a ucieczka na rowerze i ponad trzy minuty przewagi nad zasadniczą grupą pokazała, że stać mnie na ściganie się o najwyższe cele. Z optymizmem patrzę w przyszłość i już nie mogę doczekać się kolejnych startów

~ powiedział Maciej Bruździak.

- Start Macieja daje mu bardzo duże punkty do rankingu światowego i tym samym awansuje z 280 miejsca o 110 pozycji. Przed Maciejem jeszcze jeden start w tym sezonie na imprezie rangi Pucharu Świata - za dwa tygodnie zmierzy się na dystansie sprinterskim w japońskim Miyazaki - powiedział Filip Szołowski, dyrektor sportowy Polskiego Związku Triathlonu.

W zawodach startowali też Kuba Gajda, który w swoim debiucie na Pucharze Świata uplasował się na 20 miejscu, a Kamil Kulik był 34.

- Ten start pokazuje, że Maciej zrobił bardzo duży postęp sportowy w ostatnim roku. To kwestia czasu, kiedy zacznie stawać na podiach najważniejszych triathlonowych imprez. Już nie możemy doczekać się kolejnego startu, który tym samym będzie zakończeniem udanego sezonu dla Macieja - powiedział Paweł Młynarczyk, prezes Polskiego Związku Triathlonu.

Maciej Bruździak/Polski Związek Triathlonu/materiały prasowe
Maciej Bruździak/Polski Związek Triathlonu/materiały prasowe
Maciej Bruździak z medalem Pucharu Świata w triathlonie/Polski Związek Triathlonu/materiały prasowe




INTERIA.PL

Zobacz także

Sportowym okiem