Duża Runda to jeden z najważniejszych konkursów poznańskiej imprezy. Jest on zaliczany do punktacji światowego rankingu, a uczestnicy walczą też o niemałe premie finansowe. Składa się on z dwóch etapów; zawodnicy, którzy bezbłędnie pokonali parkur w pierwszym przejeździe, o zwycięstwo rywalizują w rozgrywce. Skrzyczyński zanotował trzeci wynik po pierwszym etapie konkursu. Drugi przejazd miał już najlepszy w stawce, o ponad pół sekundy szybszy od drugiego w klasyfikacji Nowozelandczyka Bruce'a Goodina dosiadającego konia Backatorps Danny V. Zwycięzca otrzymał premię 51 200 złotych. Drugi w konkursie Goodin to 51-letni zawodnik, który czterokrotnie startował na igrzyskach olimpijskich. Na trzecim miejscu konkurs ukończył Holender Hendrik-Jan Schuttert (koń Good Farming HS), a czwarty był Wojciech Wojcianiec na Chintablue. W pierwszej dziesiątce zameldowało się jeszcze dwóch Polaków: dziewiąty był Michał Kaźmierczak (Dame de Pique), a dziesiąta - Daria Kobiernik (Winchester). Silną obsadę miał konkurs Średniej Rundy, choć tu wyniki nie były już zaliczane do międzynarodowego rankingu i miał on zdecydowanie mniejszą pulę nagród. Zwyciężyła Brytyjka Laura Renwick (Galerius), która, jak wyliczyli statystycy, w ostatnich 10 latach wygrała... 550 konkursów. Drugi był Litwin Andrius Petrovas (Zwarovski Z), a trzeci Niemiec Felix Hassmann (Balance 30). Najlepszy z biało-czerwonych Maksymilian Wechta (Fibonacci) zajął czwarte miejsce, a na koniu Numer One 28 był piąty. Zawody "4Foulee" to jedna z największych imprez jeździeckich rozgrywanych w Polsce. W puli nagród jest 926 tysięcy złotych. Zwieńczeniem czterodniowej rywalizacji będzie niedzielny konkurs Grand Prix Poznania, w którym wystartuje wielu znakomitych zawodników, uczestników igrzysk olimpijskich czy zajmujących miejsce w pierwszej setce rankingu. Dla uczestników jest to też kwalifikacja do tegorocznych mistrzostw Europy i przyszłorocznych mistrzostw świata. autor: Marcin Pawlicki lic/ cegl/