W NFL - podobnie jak w innych najważniejszych amerykańskich ligach sportowych - obowiązują specjalne protokoły w związku z trwającą pandemią COVID-19. Kluczowym czynnikiem w przypadku tych zasad jest to, czy dany gracz był szczepiony przeciw chorobie, czy nie - ostatnio dwójka niezaszczepionych graczy Green Bay Packers została ukarana za wzięcie udziału w imprezie halloweenowej, reguły bywają więc mocno restrykcyjne. W związku z tą kwestią wybuchła za oceanem kolejna afera - tym razem dotyczy ona zawodnika Tampa Bay Buccaneers Antonia Browna, który został oskarżony o podrobienie zaświadczenia szczepionkowego - zarzut wysunął co ciekawe jego były, osobisty szef kuchni. NFL. Antonio Brown podrobił dokument? To byłoby poważne złamanie prawa Steven Ruiz, bo o nim mowa, zerwał współpracę z Brownem z powodu długu ze strony futbolisty mającego wynosić 10 tys. dolarów. Po tym, jak drogi obu panów się rozeszły, Ruiz ogłosił, że sam był nagabywany o załatwienie fałszywych dokumentów.Do amerykańskich mediów trafiły fragmenty rzekomej konwersacji szefa kuchni z Cydney Moreau, partnerką Browna, w której prosi ona o załatwienie "fałszywki". Ruiz, jak twierdzi, nie był w stanie czegoś takiego zrobić, ale zarzeka się, że gracz Buccaneers potem dopiął swego i otrzymał nielegalne zaświadczenie.To by oznaczało poważne naruszenie nie tylko protokołów covidowych NFL, ale - co oczywiste - także amerykańskiego prawa i to na poziomie federalnym. Hiszpańska "Marca", która przyjrzała się bliżej sprawie, wskazuje, że według komunikatów ze strony FBI podobne wykroczenie może skończyć się w najlepszym przypadku na grzywnie, w najgorszym na trwającej do pięciu lat karze więzienia. Sfałszowanie zaświadczenia dot. szczepienia wymaga bowiem podrobienia pieczęci państwowej agencji, a to już poważne naruszenie prawa. NFL. Otoczenie Browna zaprzecza oskarżeniom W tym momencie nie ma jednak twardych dowodów na nieuczciwość Browna, a środowisko gracza zaprzecza oczywiście wszelkim oskarżeniom. Prawnik skrzydłowego, Sean Burstyn, wydał już kilka oświadczeń na ten temat, mówiąc, że Brown jest skłonny nawet przyjąć kolejną dawkę w trakcie telewizyjnej transmisji na żywo, gdyby to było konieczne.Klub z Tampa Bay także posłał w świat specjalny komunikat. Możemy w nim przeczytać, że wszyscy futboliści z drużyny poddali się szczepieniu i złożyli odpowiednią dokumentację na ręce przedstawicieli Buccaneers, którzy przekazali ją do NFL. Jak podkreślono, wszystkie zaświadczenia były dokładnie sprawdzane i nie wykryto żadnych nieprawidłowości. Na temat całej afery wypowiedział się też szkoleniowiec drużyny z Florydy, Bruce Arians. "Z naszej strony dołożyliśmy wszelkiej staranności. Liga zrobi swoje, a oświadczenie mówi wszystko. Naprawdę nie sądzę, że coś takiego miało miejsce i nie ma to związku z naszym meczem z Giants" - skwitował krótko, odnosząc się przy okazji do kolejnego spotkania Buccaneers w lidze z ekipą z Nowego Jorku.Antonio Brown gra dla klubu z Tampa Bay od 2020 roku. Wcześniej reprezentował barwy New England Patriots i Pittsburgh Steelers. PaCze