Wyścig otwarcia składał się z ośmiu okrążeń, ale przedwcześnie trzeba było go zakończyć na siódmym kółku. Walczący cały czas o tytuł Węgier Norbert Michelisz popełnił błąd na wąskiej szykanie i uderzył w ścianę. Za chwilę wpadło na niego trzech innych kierowców. Na szczęście uszkodzeniu uległy tylko samochody. Sędziowie zdecydowali się jednak zakończyć wyścig w tym momencie. Usuwanie aut zajęło kilkanaście minut. W każdym razie w tamtej chwili pierwszy był Bennani, który został uznany zwycięzcą. Drugie miejsce zajął kierowca ROAL Motorsport Tom Coronel w chevrolecie cruze. Trzeci był Japończyk Ryo Michigami z ekipy Honda Racing Team. Na czwartej pozycji sklasyfikowano Theda Bjoerka. Szwed w samochodzie volvo S60 wykazał się dużym sprytem. Po kraksie udało mu się przecisnąć obok zniszczonego auta Michelisza i pojechać dalej. Co ciekawe, wypadek wydarzył się obok komendy miejscowej policji. W klasyfikacji generalnej prowadzi Bjoerk. Drugi jest Michelisz, a trzeci Holender Nicky Catsburg. W niedzielę wyścig główny. O godzinie 3.30 pokaże go w bezpośredniej relacji Eurosport 1. Po zmaganiach w Makau jeszcze tylko jedna odsłona walki. Najlepsi zawodnicy WTCC spotkają się w Katarze.