"Najsilniejszym punktem reprezentacji Polski powinien być debel Wang Zeng Yi/Lucjan Błaszczyk. Ale trudno mówić o konkretnych oczekiwaniach przed losowaniem" - powiedział PAP Krzeszewski, który wraz z kadrowiczami przez ostatni tydzień przebywał na zgrupowaniu w Ostrawie. W 2005 roku debel Wang/Błaszczyk dotarł do ćwierćfinału MŚ w Szanghaju. Polscy pingpongiści przegrali wówczas z Niemcami Timo Bollem i Christianem Suessem. Dwa lata później odpadli w 1/8 finału turnieju w Zagrzebiu, po porażce z mistrzami olimpijskimi z Aten Chińczykami Chen Qi i Ma Linem. Oprócz Wanga i Błaszczyka, w Jokohamie zagrają Artur Daniel (Bogoria) i Jakub Kosowski (SV Pluederhausen). Na zgrupowaniu obecny był też rezerwowy Paweł Chmiel (AZS Politechnika Rzeszowska). "W Ostrawie mieliśmy bardzo dobre warunki do treningów i silnych sparingpartnerów z Czech i Austrii. Odbywały się też gry na punkty, lecz wyniki nie są najważniejsze - przyznał Krzeszewski, ćwierćfinalista gry podwójnej na olimpiadzie w Atenach, w duecie z Błaszczykiem. - Czesi byli w najsilniejszym składzie, zaś Austriacy bez lidera Wernera Schlagera, który wcześniej zapowiedział, że do Japonii nie jedzie, oraz Chen Weixinga. Zawodnik pochodzący z Chin do każdej dużej imprezy przygotowuje się w ojczyźnie" - dodał szkoleniowiec. Najwcześniej Ostrawę opuścili Błaszczyk i Kosowski, którzy w niedzielę zagrali w lidze niemieckiej. Obaj wygrali mecze w Bundeslidze - Błaszczyk pokonał Anglika Paula Drinkhalla 3:0, a Kosowski ograł Larsa Hielschera 3:1, a także triumfował w deblu. W MŚ w Jokohamie Polacy rywalizować będą nie tylko w singlu i deblu. W mikście Wang zagra z Natalią Partyką, a Kosowski z Xu Jie.