W naszym kraju od lat organizowane są turnieje na zasadach K-1, lecz dopiero teraz Polacy będą mogli doświadczyć emocji, które przynosi jedyne, autentyczne K-1. Podczas mistrzostw zmierzą się ze sobą czołowi, wielokrotnie nagradzani zawodnicy ze świata, w tym również z Polski. Ich celem jest wywalczenie sobie drogi do Mistrzostw Świata w słynnej hali Tokyo Dome w Japonii. Możliwość zorganizowania gali K-1 w stolicy jest dla naszego kraju prestiżowym wyróżnieniem. Te walki przyciągają większą uwagę, niż jakiekolwiek inne wydarzenie sportowe. Wyjątkowo duże zainteresowanie imprezą powstaje choćby z tego względu, że na ringu zmierzą się mistrzowie różnych sztuk walki, preferujący odmienną technikę, pragnący dowieść wszystkim o wyższości swej sztuki nad wszystkimi innymi na świecie. Podczas, gdy większość zawodników K-1 szkoli się w walkach wschodu, są również wśród nich sportowcy, trenujący inne dyscypliny, jak boks, a nawet piłkę nożną. W starciach K-1 liczy się połączenie techniki, strategii i ducha. Aby wygrać nie wystarczy nadludzka siła fizyczna, równie ważna jest siła charakteru. Zawodnicy pragną osiągnąć poziom swych idoli, jak Bob Bestia Sapp, czy trzykrotny mistrz, Semmy Schilt. K-1 to najszybciej rozwijający się sport na świecie. Liczba jego zagorzałych zwolenników jest ogromna i wciąż rośnie, także w Polsce. To, co w nich najlepsze, to fakt, że mają nieprzewidywalny przebieg: wojownik, który sprawia wrażenie mającego fizyczną przewagę nad przeciwnikiem, może zostać znokautowany jednym, potężnym ciosem. Dość często zdarza się, że technika i szybkość dają przewagę nad rozmiarem i siłą. Brutalne, bezlitosne ciosy i precyzyjne kopnięcia, zadawane z wielką intensywnością sprawiają, że ponad 80% walk kończy się nokautem. K-1 to niepowtarzalne widowisko - zapierające dech w piersiach walki, w których, w walce jeden na jednego, spotykają się najlepsi z najlepszych mistrzów; walki, w których każdy reprezentuje swój styl, swój kraj. Tutaj liczy się wszystko - honor, charakter, interesy, sława... Tysiące ludzi gromadzi się co roku, aby obejrzeć to niepowtarzalne show. W Warszawie walczyć będą najlepsi wojownicy, a zatem czeka nas niezwykle ekscytujące widowisko - zaciekłe, krwawe walki zawodników zdeterminowanych, aby dać z siebie wszystko i wygrać w imponującym stylu. Niepowtarzalny turniej K-1 EUROPE MAX 2008 GP rozwieje wątpliwości, kto ma prawo uważać się za najsilniejszego bojownika K-1 MAX na kontynencie europejskim. Tutaj efektowne i ekspresyjne jest wszystko - od samej ceremonii otwarcia, wyjścia zawodnika na ring w towarzystwie cudownych dziewczyn, aż po nieprzewidywalną i pełną zwrotów, wyczekiwaną od dawna walkę tytułową.