Jakie nastroje panują w zespole U21? - Myślę, że drużyna zdaje sobie sprawę z zadania, które ją czeka. Sezon niedawno się skończył, więc jestem pewny, że zawodnicy są gotowi fizycznie do gry. W kwestii przygotowań samej reprezentacji jest to trudniejsza sprawa. Gracze będą musieli stawić czoła wyzwaniu jakim jest współpraca z ludźmi z innych drużyn. Wciąż pracujemy nad zgraniem i zbudowaniem zaufania. Drużyna, która trenuje i gra tydzień w tydzień nie ma takich problemów, że ktoś nie zna swojej ścieżki czy ustawienia innych graczy. U nas jest inaczej. Zawodnicy pochodzą z różnych zespołów, gdzie stosuje się odmienne niekiedy metody treningowe. Stworzenie z tego jedności zawsze jest wyzwaniem. Prognozy są zatem ostrożne? - Wiemy, że nie spędziliśmy wystarczająco dużo czasu razem jako drużyna, żeby dopasować się idealnie. Wspólne treningi musimy wykorzystywać maksymalnie, bo to dla nas bardzo cenna okazja. Dlatego sobotnie zajęcia przepracujemy w wyjątkowym skupieniu. Zarówno sztab szkoleniowy jak i zawodnicy podchodzą do meczu z jednym zadaniem: zwyciężyć. Niektórzy mogą mówić, że samo wystawienie tej drużyny to już sukces, ale zdaję sobie sprawę, że trzeba myśleć pozytywnie i ustawiać cele wysoko. W niedziele damy z siebie wszystko! Sposób na wygraną? - Jednym z kluczowych elementów będzie wykorzystywanie i zrozumienie zagrywek ustalonych przez sztab trenerski. Zależy nam na tym, aby ci na boisku i ci na ławce skupili się na taktyce. To mocna grupa utalentowanych graczy, najlepszych w Polsce i jestem pewny, że będą w stanie kontrolować grę i wykonać plan niezwykle skutecznie. Czego można się spodziewać po rywalach? - Widziałem, jak grają Żubry i byłem pod wrażeniem ich umiejętności, zagrywek i kontroli. Zapamiętałem ich jako mocnych, zdecydowanych i silnie uderzających zawodników. Bez wątpliwości będziemy musieli zagrać niesamowicie dobrze, żeby pokonać Żubry, co staje się dla nas wyzwaniem. Nie sądzę jednak, żeby przyjeżdżali do Krakowa po to, by wracać jako przegrani. Mimo to, wierzę w trenerów, graczy i ludzi zaangażowanych w tworzenie tej reprezentacji. Wiem, że przepracowaliśmy ciężko dany nam czas i pokażemy to w niedzielnym spotkaniu. Rozmawiał: Marcin Fijałkowski