- Do tej pory ten turniej odbywał się później, nawet na przełomie lutego oraz marca i inaugurował cykl zawodów Pucharu Świata. Po reformie kalendarza międzynarodowych rozgrywek został przeniesiony na połowę stycznia i znalazł się w środku sezonu. Jest to bowiem po meksykańskim Cancun, francuskim St. Maur i włoskim Turynie czwarta z ośmiu zaplanowanych imprez PŚ - wyjaśnił na konferencji prasowej w Gdańsku dyrektor zawodów Ryszard Sobczak. W piątek 16 stycznia przeprowadzone zostaną kwalifikacje do turnieju głównego, w sobotę odbędzie się z udziałem 64 florecistek turniej główny, natomiast Dwór Artusa zakończą w niedzielę zmagania drużynowe. Organizatorzy spodziewają się, że w hali AWFiS Gdańsk powinno rywalizować około 120 zawodniczek z ponad 20 krajów. - Nie wszystkie państwa będą reprezentowane w turnieju drużynowym, niemniej szacujemy, że weźmie w nim udział ponad 16 zespołów. Ostateczna lista startujących będzie znana w najbliższą sobotę. Jako gospodarz zawodów możemy wystawić do turnieju indywidualnego 20 zawodniczek, a poza tym mamy przywilej uzupełnienia liczących po siedem florecistek grup - dodał Sobczak. Przygotowujące się do tej imprezy reprezentantki Polski rozpoczęły w poniedziałek w Gdańsku zgrupowanie, które potrwa do niedzieli. - Nastawiamy się na ostre treningi, w których główny nacisk położony zostanie na walki. Zdajemy sobie sprawę, że o ile w inauguracyjnych pucharowych zawodach dochodzi często do zaskakujących rozstrzygnięć, o tyle w połowie sezonu, kiedy wszystkie zawodniczki są w treningowym reżimie, nie możemy liczyć na podobne niespodzianki. Teraz podstawą jest dobre przygotowanie i wysoka forma, a nie łut szczęścia. Moim zdaniem miejsce w "16" byłoby niezłym wynikiem, natomiast awans do czołowej ósemki wręcz bardzo dobrym osiągnięciem - stwierdziła ósma florecistka ostatnich mistrzostw świata, liderka rankingu Polskiego Związku Szermierczego oraz 26. zawodniczka w klasyfikacji FIE Magdalena Knop (Sietom AZS AWFiS Gdańsk). Podczas tej imprezy oficjalnie sportową karierę zakończy jedna z najbardziej utytułowanych polskich florecistek Anna Rybicka. Niespełna 38-letnia gdańszczanka ma w swojej kolekcji wywalczony w Sydney w 2000 roku tytuł wicemistrzyni olimpijskiej w drużynie, złoty, po dwa srebrne i brązowe medale drużynowych mistrzostw świata, a także dwa złote i brązowy medal drużynowych oraz trzy brązowe krążki indywidualnych mistrzostw Europy. Cztery razy była też indywidualną mistrzynią Polski.