Obywatele Ukrainy od 77 dni odpierają ataki ze strony Rosjan. Wielu reprezentantów Ukrainy postanowiło zawiesić karierę, a priorytetem stała się dla nich obrona kraju przed agresorem. Są też sportowcy, którzy jawnie pokazują swoją niechęć wobec Rosji. Wśród nich znalazła się m.in. <a href="https://sport.interia.pl/lekkoatletyka/news-ukrainska-gwiazda-nie-przebiera-w-slowach-o-rosjanach-wyrazi,nId,6017147">lekkoatletka Maryna Bech-Romanczuk</a>. <a href="https://sport.interia.pl/zuzel/news-pogrzeby-zamiast-alarmow-wielka-strata-ukraincow,nId,6019521">Pogrzeby zamiast alarmów. Wielka strata Ukraińców</a> Startował w zawodach w Rosji. Teraz przeprasza Jednym ze sportowców chcących zakończyć jakiekolwiek powiązania z krajem agresora jest Danił Bołdyriew. 29-latek pochodzący z Doniecka wielokrotnie brał udział w zawodach sportowych rozgrywanych na terenie Rosji. Gdy wojska Putina zaatakowały Ukrainę zrozumiał, że popełnił błąd. W rozmowie z portalem "XSport" wyznał, że żałuje decyzji o wzięciu udziału w ostatnich mistrzostwach zorganizowanych przez Rosjan. Ostatni raz Bołdyriew pojechał do Rosji by wystartować w mistrzostwach Europy i świata we wspinaczce sportowej. 29-latek wrócił wtedy do domu ze złotym medalem. <a href="https://sport.interia.pl/aktualnosci-sportowe/news-uruchomiono-serwis-poswiecony-ukrainskim-sportowcom-poleglym,nId,6017599">Uruchomiono serwis poświęcony ukraińskim sportowcom poległym na froncie</a>