Trenują w barwach klubu Heros Czarny Bór koło Wałbrzycha, z którego wywodzi się brązowa medalistka olimpijska igrzysk w Pekinie Agnieszka Wieszczek-Kordus (obecnie WKS Grunwald Poznań). "Każda z nas ma wytyczony cel i nie jest nim prymat tylko w krajowych zawodach. Chcemy, aby o rodzinie Omilusików było głośno podczas imprez najwyższej rangi i postaramy się tego dopiąć" - mówią zgodnie siostry pochodzące z Witkowa na Dolnym Śląsku. Zapasami zajmował się także ich brat, Robert, ale po zejściu z maty wybrał inną drogę życiową. W mistrzostwach świata, Europy i Polski oraz w turniejach międzynarodowych Julita, Renata i Ilona zdobyły dotychczas w sumie 36 medali, w tym 13 złotych. Ich trenerem jest Dariusz Piaskowski. Jako zapaśnik Zagłębia Wałbrzych wywalczył w 1991 roku tytuł wicemistrza Europy w stylu klasycznym. "O siostrach nie mogę powiedzieć jednego, złego słowa. Wszystkie cechuje obowiązkowość, systematyczność i dokładność w wykonywaniu zadań. Są bardzo ambitne i powinny zajść daleko" - podkreślił trener. Najstarsza, Julita, skończy w tym roku 28 lat. Mając 15 lat zajęła czwarte miejsce w mistrzostwach świata kadetek i także czwarte, gdy była juniorką. W minionym roku została mistrzynią Polski w wadze 51 kg, ale walczy także w kategorii 48 kg. Zwyciężała w międzynarodowych turniejach, m.in. we Frankfurcie, Berlinie i austriackim Wolfurcie, była druga w Goetzis oraz Rzymie. "Julita potrafi wygrywać z medalistkami mistrzostw Europy i świata. W kraju ma jedną rywalkę, której dotychczas nie pokonała - Iwonę Matkowską z klubu Agros Żary. To brązowa medalistka MŚ, a z ME wracała ze srebrnym i trzykrotnie z brązowymi medalami. Jula zawzięła się i zapowiedziała, że będzie reprezentować Polskę w najbardziej liczących się turniejach" - zaznaczył szkoleniowiec. 22-letnia Renata walczy w kategorii 55 kg. Była m.in. brązową medalistką MŚ juniorek, a w ME seniorek zajęła piąte miejsce. "Często wracam pamięcią do MŚ juniorek w Ankarze, skąd wróciłam z brązem, a zwłaszcza do hucznego powitania przez mieszkańców pod domem w Witkowie o... czwartej nad ranem" - wspomniała studentka trzeciego roku Wałbrzyskiej Wyższej Szkoły Zarządzania i Przedsiębiorczości na kierunku fizjoterapia. Mówi o sobie, że jest roztrzepana, trochę zakręcona, lubi się śmiać i... spać. "Renata niedawno weszła do grupy seniorskiej. Rok temu zdobyła w Janowie Lubelskim brązowy medal mistrzostw kraju. Jej głównym problemem jest zbyt mała waga w odniesieniu do kategorii. Ale uporamy się z tą niedogodnością. Najważniejsze, że walczy bez kompleksów i toczy wyrównane pojedynki z najlepszymi zawodniczkami na kontynencie i w kraju" - powiedział Piaskowski. Najmłodsza z sióstr, Ilona, skończy w tym roku 20 lat. Jest słuchaczką Centrum Nauki i Biznesu Żak w Legnicy. Startuje w kategoriach 51-55 kg. Jej kariera nabrała przyspieszenia w minionym roku, kiedy to w gronie juniorek zdobyła brązowy medal MŚ w Bukareszcie oraz złoty mistrzostw Polski. "Ilona, podobnie jak jej siostry, ma spory potencjał, ale posiada największą spośród nich odporność na stres. Dzięki temu potrafi, przegrywając walkę, odwrócić w końcówce wynik pojedynku na swoją korzyść. Jeszcze przez rok będzie juniorką" - wspomniał trener. "Naszym marzeniem i celem jest występ w igrzyskach olimpijskich. Chcemy pójść w ślady naszej starszej koleżanki, Agnieszki Wieszczek-Kordus, która nie zapomina o nas i odwiedza nasz klub. Ostatnio była w połowie lutego. Dzieli się z nami doświadczeniami, a w ogóle jest wspaniałą gawędziarą" - powiedziały siostry Omilusik.