Suel Nogueira był prawdziwym wzorem do naśladowania dla ludzi. Jeszcze jakiś czas temu walczył on z otyłością i nic nie wskazywało na to, że na przestrzeni kolejnych lat stanie się utytułowanym sportowcem. A jednak. 40-latek zrzucił dodatkowe kilogramy i wówczas zrodziła się w nim miłość do kulturystyki. Z czasem stał się on absolutnym mistrzem w swojej dziedzinie - 25 razy sięgał po mistrzostwo, a swoimi osiągnięciami motywował innych. Tragedia na treningu, przygotowywał się do zawodów. Jego życia nie udało się uratować Suel Nogueira nie żyje. Zginął w wypadku, lekarze nie zdołali go uratować W lutym świat obiegła informacja, która wstrząsnęła środowiskiem kulturystycznym. Brazylijskie media poinformowały o nagłej śmierci utytułowanego sportowca. Do tragicznych wydarzeń miało dojść podczas podróży 40-latka motocyklem. Świadkowie zdarzenia mieli przekazać policji, że kulturysta trafił na korek i środkiem drogi chciał ominąć stojące na drodze auta. Nie zauważył on jednak jadącej z naprzeciwka ciężarówki i w taki sposób doszło do niefortunnego wypadku. Ekipa medyczna błyskawicznie pojawiła się na miejscu zdarzenia i przystąpiła do pomocy 40-latkowi. Przez blisko 40 minut przeprowadzali oni resuscytację, a następnie mężczyzna przetransportowany został do helikoptera medycznego, który miał zabrać go do pobliskiego szpitala. Niestety, obrażenia kulturysty były na tyle poważne, że medykom nie udało się uratować jego życia. Mistrz zmarł w drodze do szpitala. Tragiczna śmierci Nogueiry poruszyła internautów, którzy zostali pod wpisami 40-latka w mediach społecznościowych wiele ciepłych wiadomości. "Będziemy tęsknić wieczny nauczycielu" - napisał jeden z internautów. "Dziś żegnam jednego z najlepszych przyjaciół, jakich dało mi życie. Mój trener, mój brat, człowiek, który zawsze działał z sercem, nie oczekując niczego w zamian. Dziękuję za wszystko, co dla mnie zrobiłeś" - przekazał z kolei jeden z przyjaciół kulturysty.