Pod koniec października hiszpańskie Torremolinos stało się światową stolicą triathlonu. Około 5,5 tysięcy sportowców z blisko 80 krajów przybyło do miasta położonego na wybrzeżu Costa del Sol, aby powalczyć o tytuł mistrza świata. Rywalizacja rozpoczęła się w czwartek 17 października, jednak wówczas nikt nie mógł podejrzewać, że wielkie sportowe święto wkrótce zamieni się w wielką tragedię. Tragedia w trakcie zawodów. Nie żyje 41-letnia Rosjanka. Prosiła o pomoc Nie żyje dwóch triathlonistów. Zmarli podczas walki o tytuł mistrza świata "Z głębokim smutkiem informujemy, że dwóch uczestników zmarło podczas Mistrzostw Świata w Triathlonie Torremolinos-Andalucía. (...) Nasze najszczersze kondolencje kierujemy do ich rodzin, przyjaciół, Federacji Narodowych i całej rodziny triathlonowej. World Triathlon, Hiszpańska Federacja i miejscowy komitet olimpijski są w kontakcie z ich rodzinami i krajowymi federacjami, aby zapewnić im wszelkie potrzebne wsparcie w tych trudnych i smutnych czasach" - przekazali w komunikacie organizatorzy imprezy w Hiszpanii. Wkrótce potem ujawniono tożsamość tragicznie zmarłych sportowców. Brytyjska Federacja Triathlonu poinformowała, że podczas mistrzostw świata zginął 57-letni sportowiec, a dziennikarze szybko ustalili, że był nim Mark John. Federacja z Meksyku z kolei przekazała wieść o śmierci 79-letniego Rogera Masy Colombera. Dziennikarze "Triathlon Magazine" zdołali ustalić, że zawodnicy zmarli w odstępie zaledwie kilku minut. "John zemdlał na początku biegu, a Masa dostał zawału serca podczas pływania" - przekazano. Informacje te potwierdziła wkrótce potem hiszpańska "Marca", która ujawniła, że faktyczną przyczyną śmierci obu triathlonistów był zawał serca. Warto w tym miejscu przypomnieć, że zmagania w ramach mistrzostw świata w triathlonie potrwają jeszcze do niedzieli 20 października. Nie żyje Piotr Sojkowski. Triathlonista miał wypadek podczas treningu