W półfinale Yang, grający na co dzień w klubie ligi regionalnej ASV Gruenwettersbach (w kadrze są też Patryk Matuszewski i Marcin Miszewski), sprawił ogromną sensację wygrywając w siedmiu setach z faworyzowanym Timo Bollem. "To ogromny sukces mało znanego Yanga. W ostatnich latach aż tak wielkich niespodzianek w mistrzostwach Niemiec nie było" - powiedział trener juniorskiej reprezentacji Polski Tomasz Krzeszewski, który występował w Bundeslidze. 27-letniemu Bollowi nie udało się wyrównać rekordu Konrada Freundorfera i Eberharda Schoelera, którzy mają w dorobku po dziewięć tytułów mistrzowskich. W ćwierćfinale zawodów w Hamburgu odpadł inny z faworytów, Dimitrij Ovtcharov. Przegrał 0:4 z Larsem Hielscherem. Pod nieobecność Wernera Schlagera, który grał w turnieju Bogoria Grodzisk Cup w Grodzisku Mazowieckim (w finale uległ Białorusinowi Władimirowi Samsonowowi), najlepszym zawodnikiem mistrzostw Austrii został Kostadin Lengerov - w decydującym pojedynku pokonał Daniela Habesohna 4:2. W czeskim czempionacie zabrakło kilku najlepszych graczy, m.in. Petra Korbela, Tomasa Pavelki, Marka Klaska (przygotowują się do kwalifikacji olimpijskich) oraz Richarda Vybornego (rywalizował w Grodzisku). Pod ich nieobecność w finale Radek Kostal ograł Martina Olejnika 4:3. W Danii zwyciężył Michael Maze. W meczu o złoty medal wygrał 4:3 z Finnem Tugwellem, który ma w dorobku trzy tytuły. Mistrzem Anglii został Andrew Baggaley (w finale 4:1 z Paulem Drinkhallem), zaś Słowacji - pochodzący z Niemiec Thomas Keinath (4:1 z Michalem Bardonem). Mistrzostwa Polski odbyły się trzy tygodnie temu w Białymstoku - po raz 11. złoty medal zdobył Lucjan Błaszczyk. Turniej francuski, ze względu na przygotowania do kwalifikacji IO (2-6 kwietnia), odbędzie się pod koniec maja.