Grzegorz Hedwig miał aż sześć punktów karnych w półfinałowym przejeździe w C-1. To praktycznie skreśliło go z udziału w finale. Polak uzyskał jednak jeden z najlepszych czasów, co pokazuje, ze jest bardzo dobrze przygotowany do tego sezonu. Sensacyjny mistrz olimpijski Ostatecznie zawodnik Startu Nowy Sącz zajął 14. miejsce. Kacper Sztuba został sklasyfikowany na 27. pozycji. W zawodach triumfował Niemeic Sideris Tasiadis, który aż o 3,08 sek. wyprzedził Słoweńca Mateja Benusa i o 3,19 sek. Czecha Jiriego Prskavca. Cała trójka zaliczyła bezbłędny przejazd w finale. Miejsce na podium tego ostatniego jest sensacją. Dla mistrza olimpijskiego, ale w K-1, to był debiut w C-1. Wśród kobiet w C-1 triumfowała Australijka Jessica Fox. Zdeklasowała ona rywalki. Druga byłą Francuzka Angele Hug ze stratą aż 6,51 sek. Obie miały czyste przejazdy. Na trzeciej pozycji uplasowała się, z dwoma punktami karnymi, Niemka Elena Lilik, która do triumfatorki straciła 7,06 sek. W półfinale odpadła Aleksandra Stach, która została sklasyfikowana na 25. pozycji.