Zespół szpadzistów, w składzie: Mateusz Antkiewicz (AZS AWF Katowice), Maciej Bielec (AZS Wratislavia Wrocław), Maciej Nycz (Piast Gliwice) i Wojciech Lubieniecki (KS AGH Kraków), zaczął zmagania od meczu z wyżej notowanymi Niemcami w 1/8 finału. Rywale prowadzili przez sześć rund, ale w trzech ostatnich biało-czerwonym udało się odwrócić losy pojedynku i wygrać 32:23. W ćwierćfinale ich przeciwnikiem byli najwyżej rozstawieni Francuzi, którzy w rankingu światowym ustępują tylko Japończykom, Koreańczykom i wykluczonym ze startu w ME Rosjanom. "Trójkolorowi" - w składzie z mistrzem kontynentu Yannickiem Borelem i mistrzem olimpijskim z Tokio Romainem Cannone - zwyciężyli 45:29. W zmaganiach o miejsca 5-8 pierwszym rywalem zawodników trenera Roberta Andrzejuka będą Szwajcarzy. Szermierka. Polskie szablistki nie awansowały do ósemki Do czołowej ósemki nie awansowały polskie szablistki. Drużyna w składzie: Sylwia Matuszak (KKSz Konin), Zuzanna Cieślar (ZKS Sosnowiec), Małgorzat Kozaczuk (AZS AWF Warszawa) i Daria Skonieczna (UKS Szabla Ząbki), która była rozstawiona z "piątką", w 1/8 finału przegrała z niżej notowaną Ukrainą 37:45. Do składu Ukrainek po dłuższej przerwie wróciła jednak była liderka światowego rankingu i jedna z najbardziej utytułowanych szablistek w historii Ołha Charłan, sześciokrotna mistrzyni Europy i czterokrotna mistrzyni globu. Polkom pozostała walka o miejsca 9-16. W pierwszym spotkaniu pokonały ekipę Azerbejdżanu 45:29, następnie Bułgarię 45:34 i Rumunię 45:40, zajmując ostatecznie dziewiątą lokatę. Turnieje drużynowe szablistek i szpadzistów to ostatnie konkurencje ME, które z powodu pandemii COVID-19 odbywają się po raz pierwszy od 2019 roku. Polscy szermierze zdobyli trzy brązowe medale: indywidualnie szpadzistka Martyna Swatowska-Wenglarczyk i szablistka Zuzanna Cieślar oraz drużyna florecistów.