Duda grał czarnymi z ostatnim w klasyfikacji Niemcem Alexandrem Donchenko, z którym do tej pory rozegrał jedną partię, zakończoną remisem. Bilansu nie poprawił. Partia zakończyła się powtórzeniem pozycji po 34 posunięciach. "Zaskoczyłem przeciwnika w debiucie, przynajmniej miałem taką nadzieję. Zawodnicy z Niemiec są zwykle dobrze +obkuci+ w teorii. Doszło do wariantu, w którym pozycja z pozoru jest bardzo prosta, ale są w niej dynamiczne niuanse, które powodują, że czarnym może się udać przechwycić inicjatywę. Komputery oceniają ją jako totalnie remisową, a z punktu widzenia ludzkiego przeciwnik miał dobrego skoczka przeciwko mojemu słabemu gońcowi, który - można powiedzieć - był +zamurowany+, chociaż pełnił funkcje w obronie moich pionków. Liczyłem, że uda mi się prywala skontrować, wykorzystać jego błąd. Grał jednak w wyważony sposób i nie udało się nic zrobić. Czasami tak jest, że po burzy w środku partii na końcu przychodzi spokój" - skomentował dla PAP arcymistrz z Wieliczki. Obydwaj Polacy i ich rywale w piątek siedzieli najkrócej przy szachownicy. Wojtaszek, po dwóch kolejnych porażkach w turnieju, tym razem nie rozstrzygnął białymi partii z najlepszych szachistą Francji. Pojedynek skończył się po 45 ruchach. "Dostałem znowu całkiem niezłą szansę. W pewnym momencie wydawało się, że mogę wygrać, że pozycję mam między zwycięstwem a remisem. Jednak po zrobieniu dwóch słabszych ruchów przeciwnik dobrze się wybronił i nie udało mi się odnieść pierwszego zwycięstwa w turnieju" - ocenił arcymistrz z Kwidzyna. Zobacz Sport Interia w nowej odsłonie! Sprawdź! W 11. rundzie doszło do konfrontacji ważnych dla układu czołówki. Lider i ambasador turnieju Anish Giri zmierzył się z mistrzem świata Magnusem Carlsenem, z którym w 2018 roku przegrał baraż o zwycięstwo w Wijk aan Zee. Tym razem partia zakończyła się remisem, co oznacza, że sytuacja sprzed trzech lat się nie powtórzy. W innym pojedynku na szczycie ubiegłoroczny triumfator Amerykanin Fabiano Caruana zremisował czarnymi z 17-letnim Irańczykiem Lirezą Firouzja, występującym pod flagą FIDE. Dzięku temu obydwaj oraz drugi z Holendrów Jorden Van Foreest (wygrał z Hindusem Pentalą Harikrishną) pozostają najpoważniejszymi rywalami Giriego w walce o końcowy triumf. W sobotę w przedostatniej 12. rundzie zajmujący 10. miejsce Duda zagra czarnymi z Vachier-Lagrave ostatnim w klasyfikacji Niemcem Alexandrem Donchenko, a 12. w klasyfikacji Wojtaszka czeka pojedynek białymi z dopiero szóstym w zestawieniu Carlsenem. Turniej Tata Steel Chess zakończy się w niedzielę.