Pojedynek grającymi czarnymi najlepszego polskiego arcymistrza z drugim szachistą świata i triumfatorem ubiegłorocznego turnieju Tata Steel Chess był drugim najdłuższym w poniedziałek, zakończył się po 51 posunięciach, po ponad pięciu godzinach. Silniki szachowe w internetowych relacjach przez długie jego fragmenty wskazywały na wygraną Caruany. Do tego samego skłaniali się komentatorzy. Duda zademonstrował jednak kunszt w grze obronnej, wytrwałość i kreatywność w najważniejszych momentach. - To była ciężka partia. Fabiano, jeden z najlepszych znawców debiutów na świecie, wybrał wariant, który przygotował na mecz o mistrzostwo świata z Carlsenem. Mogłem się spodziewać, że wyciągnie coś z rękawa. Oczywiście dość szybko mnie zaskoczył, zagrał nowinkę - wieża g1. Od tego momentu pozycja stała się bardzo skomplikowana, złożona. Na szachownicy poszedł wariant z przeciwnymi roszadami, pojawił się atak na mojego króla. Pozycja w każdym momencie mogła "wybuchnąć", wszystko wisiało. Lubię grę w takich sytuacjach, ale wymagała ode mnie wiele wysiłku. Myślę, że partia była dobrej jakości, nie było większych podstawek - skomentował dla PAP arcymistrz z Wieliczki. Zobacz Interia Sport w nowej odsłonie! Sprawdź! W minionym roku Duda spektakularnie pokonał Caruanę 17:9 w ćwierćfinale turnieju online Speed Chess Championship, ale to były partie grane w bardzo szybkim tempie, w których Amerykanin nie czuje się najlepiej. Teraz Polak zdołał sprowadzić partię do sytuacji, gdy trzeba było szybciej podejmować decyzje. - W pewnym momencie wszystko się uprościło, skrócił się czas. Doszło do końcówki wieża białych na czarnego skoczka, w której stałem gorzej. Właściwie miałem ją przegraną, ale rywal wykonał jeden zły ruch i złapałem szansę, żeby skonsolidować swoją pozycję. Przygód było dużo - dodał. Ta partia pokazała, że remis w szachach może być piękny, a kibice mogą się ekscytować walką na szachownicy nawet gdy nie dojdzie do rozstrzygnięcia. - Jestem zadowolony. Partia była ciekawa, wiele się działo. Remis czarnymi z wicemistrzem świata, z którym wcześniej nie podzieliłem punktu tym kolorem, uważam za sukces - podsumował Duda. Drugi z polskich arcymistrzów Wojtaszek, po maratońskich, sześciogodzinnych pojedynkach w pierwszych dniach, tym razem zremisował białymi po 40 posunięciach. - Miałem szansę, by więcej wycisnąć z tej partii. Tak naprawdę przebiegała od początku pod moje dyktando. Uważam, że pierwszą jej część grałem bardzo dobrze i doprowadziłem do sytuacji, w której miałem dużą przewagę, ale w kluczowym momencie pomyliłem się i przeciwnik był w stanie wyrównać - ocenił arcymistrz z Kwidzyna, który pozostaje niepokonany w turnieju. - Trudno oceniać wyniki po trzech rundach. Przede mną jeszcze dziesięć następnych. Zobaczymy na końcu turnieju, jakie będą nastroje. Czy długie pierwsze partie mogły wpłynąć na moją dyspozycję? Na tym etapie rywalizacji kondycja jeszcze nie ma wpływu na postawę zawodników. Dopiero po siódmej, ósmej rundzie będziemy mogli mówić, że ktoś popełnił błąd dlatego, że grał długie partie. Na początku nikomu nie brakuje świeżości i nie z tego wynikają pomyłki czy niedokładności - zaznaczył. Dotychczasowy lider, debiutujący w turnieju masters w Wijk aan Zee Szwed Nils Grandelius przegrał z najstarszym uczestnikiem tegorocznych zmagań, 34-letnim Hindusem Pentalą Harikshną i jest teraz jednym z pięciu prowadzących. Pozostali to właśnie jego pogromca oraz norweski mistrz świata Magnus Carlsen, który zremisował ze swym rodakiem Aryanem Tarim, reprezentant gospodarzy, ambasador turnieju Anish Giri oraz Caruana. We wtorek w czwartej rundzie Duda zagra białymi z Girim, a Wojtaszek czarnymi zmierzy się z Niemcem Alexandrem Donchenko. Turniej Tata Steel Chess zakończy się 31 stycznia. Wyniki trzeciej rundy: Andriej Jesipienko (Rosja) - Maxime Vachier-Lagrave (Francja) remis Nils Grandelius (Szwecja) - Pentala Harikrishna (Indie) 0:1 Fabiano Caruana (USA) - Jan-Krzysztof Duda (Polska) remis Anish Giri (Holandia) - Alexander Donchenko (Niemcy) remis Radosław Wojtaszek (Polska) - Jorden Van Foreest (Holandia) remis Magnus Carlsen (Norwegia) - Aryan Tari (Norwegia) remis Alireza Firouzja (FIDE) - David Anton Guijarro (Hiszpania) 1:0 Klasyfikacja po 3 rundach: 1. Harikrishna 2 pkt 2. Carlsen 2 3. Giri 2 4. Caruana 2 5. Grandelius 2 6. Van Foreest 1,5 7. Vachier-Lagrave 1,5 8. Jesipienko 1,5 9. Firouzja 1,5 10. Wojtaszek 1,5 11. Duda 1,0 12. Tari 1,0 13. Anton Guijarro 1,0 14. Donchenko 0,5 cegl/ sab/