Doroczna rywalizacja czołowych arcymistrzów świata w holenderskim Wijk aan Zee - odbędzie się już 83. edycja - jest dla szachistów tym, czym dla tenisistów Wimbledon. Od 2011 roku turniej nosi nazwę Tata Steel Chess, od znanej marki przemysłu stalowego, głównego sponsora imprezy. Do udziału w słynnej rywalizacji zapraszani są najwybitniejsi zawodnicy oraz kandydaci na ich następców. W drugiej połowie stycznia 14 arcymistrzów rywalizować będzie w hali sportowej De Moriaan w szachach klasycznych systemem każdy z każdym. W środę organizatorzy ogłosili, że w 33-letni Wojtaszek i najlepszy szachista Szwecji 27-letni Nils Grandelius dołączyli do stawki w miejsce Rosjanina Jana Niepomniaszczego i Nodirbeka Abdusattorowa z Uzbekistanu, którzy zrezygnowali ze startu. Wcześniej Hindus Pentala Harikrishna zastąpił Szachrijara Mamiedjarowa z Azerbejdżanu. - Jestem bardzo zadowolony z tego zaproszenia. Na pewno jest to wyzwanie po długim okresie bez grania w turniejach, bycia trochę z boku. Dla mnie to szansa sprawdzenia się, zobaczenia gdzie jestem, bo w trakcie pandemii sporo pracowałem, ale nie miałem możliwości zweryfikowania czy ta praca przynosi efekt. Teraz okaże się to na tle najlepszych na świecie- przyznał Wojtaszek, który w mijającym roku wygrał tradycyjny międzynarodowy turniej w szwajcarskim Biel. Zaktualizowaną listę startową turnieju masters Tata Steel Chess otwierają dwaj najwyżej notowani arcymistrzowie w rankingu FIDE - potrójny mistrz świata (w szachach klasycznych, szybkich i błyskawicznych) Norweg Magnus Carlsen - 2862 pkt oraz jego rywal w ostatnim meczu u tytuł Amerykanin Fabiano Caruana - 2823. Dla Wojtaszka będzie to trzeci start w holenderskim turnieju. W poprzednich, w 2015 i 2017 roku, ukończył rywalizację na dziewiątej pozycji. W tym pierwszym wygrał sensacyjnie zarówno z Carlsenem, jak i Caruaną, z którymi zmierzy się także teraz. Reprezentant USA zwyciężył w Wijk aan Zee przed rokiem - 10 pkt z 13 partii, przed norweskim czempionem - 8. - Z jednej strony wspomnienia z tego miasta mam wspaniałe, bo wygrana z Carlsenem to nie jest coś, co szybko wypada z pamięci, ale miejsce, które tam zajmowałem na pewno nie jest takie, którego nie da się poprawić. Były sukcesy w partiach pojedynczych, ale wynik turnieju pozostawiał trochę do życzenia, więc to chciałbym poprawić. Dziś najbardziej jestem ciekawy, czy jestem w stanie walczyć z najlepszymi na świecie - zaznaczył. W Wijk aan Zee wystartują także piąty szachista światowego rankingu Francuz Maxime Vachier-Lagrave (2784) oraz tak znani arcymistrzowie jak reprezentant gospodarzy, ambasador turnieju Anish Giri (11. FIDE, 2764), 17-letni Irańczyk, występujący pod flagą FIDE, Alireza Firouzja (18., 2749) czy 22-letni Duda, najwyżej klasyfikowany polski szachista - obecnie 19. na świecie (2743). Wojtaszek, zajmujący 36. pozycję (2705) będzie rozstawiony w Wijk aan Zee z numerem ósmym. Za nim na liście startowej jest kilku innych perspektywicznych graczy, m.in. Rosjanie Daniił Dubow i Andriej Jesipienko czy Hiszpan David Anton Guijarro. - W tym roku zestaw uczestników jest bardzo zróżnicowany. Są największe gwiazdy jak Carlsen czy Caruana, a z drugiej strony młodzi gracze. Jest kilku zawodników słabszych ode mnie, przynajmniej według rankingu, ale tak naprawdę jest to trudne do oceny. Przez pandemię szachiści mało grają bezpośrednio i ich ranking może nie odpowiadać obecnej formie - ocenił. W 21. wieku, poza Wojtaszkiem, tylko dwaj arcymistrzowie z Polski mieli zaszczyt grać w turnieju głównym w Wijk aan Zee. W 2003 roku Michał Krasenkow zajął 13. lokatę, a Duda, dla którego będzie to trzeci kolejny start, w debiucie przed dwoma laty był 10., a przed rokiem zajął ósme miejsce z 50-procentowym dorobkiem 6,5 pkt. Na holenderskiej ziemi dojdzie do pojedynku dwóch najlepszych polskich szachistów. - Ostatni raz graliśmy ze sobą bezpośrednio na turnieju w Pradze w 2019 roku i ta partia zakończyła się remisem. Dwie poprzednie przegrałem. W łącznym bilansie prowadzę chyba jednym punktem, ale wynika to z tego, że często grałem z Jankiem w czasach, kiedy był bardzo młody i jego siła była zdecydowanie niższa. Prawdę mówiąc nie traktuję tego pojedynku jako wyjątkowy. Gramy w Holandii 13 rund i wynik każdej partii - czy to z Carlsenem czy z Jankiem czy z zawodnikiem najniżej klasyfikowanym w rankingu - jest tak samo ważny. Dla mnie głównym celem jest sprawdzić samego siebie - zapowiedział Polak. W związku z pandemią COVID-19 w 83. edycja słynnej imprezy odbędzie się w formule okrojonej tylko do turnieju głównego, rozgrywanego w "bańce", bez udziału kibiców. Zrezygnowano tym razem z innych towarzyszących imprez czy wydarzeń. Zawodnicy przybywający do Wijk aan Zee dostali do wyboru dwie opcje: wcześniejszy przyjazd i odbycie 10-dniowej kwarantanny jeszcze przed inauguracją bądź stawienie się na dwa, trzy dni przed rozpoczęciem gier z ważnymi, potwierdzonymi negatywnymi wynikami testów na Covid-19 i poddanie się wszystkim restrykcjom sanitarnym wyznaczonym przez organizatorów. - Sprawa mojego wyjazdu jest w toku załatwiania. Dopiero wczoraj okazało się, że gram w tym turnieju. To wymaga wielu formalności, szczególnie że miałem w planie wyjazd z żoną, która w tym samym czasie gra w Grand Prix FIDE na Gibraltarze (niedawno Alina Kaszlinska zajęła piąte miejsce w mistrzostwach Rosji kobiet, rozegranych w Moskwie - PAP), a potem mieliśmy zostać w ciepłej Hiszpanii. Teraz jedziemy osobno na turnieje, ja też nad morze, ale holenderskie, które jest bardzo zimne, szczególnie w styczniu - zakończył arcymistrz z Kwidzyna. cegl/ sab/ ----------------------------------------------- Samochód 20-lecia na 20-lecie Interii! ZAGŁOSUJ i wygraj ponad 20 000 złotych - kliknij Zapraszamy do udziału w 5. edycji plebiscytu MotoAs. Wyjątkowej, bo związanej z 20-leciem Interii. Z tej okazji przedstawiamy 20 modeli samochodów, które budzą emocje, zachwycają swoim wyglądem oraz osiągami. Imponujący rozwój technologii nierzadko wprawia w zdumienie, a legendarne modele wzbudzają sentyment. Bądź z nami! Oddaj głos i zdecyduj, który model jest prawdziwym MotoAsem!