Zawodniczka Sietomu AZS AWFiS Gdańsk naderwała triceps prawej ręki i ten uraz pogłębił się podczas inauguracyjnego turnieju Pucharu Świata w niemieckim Tauberbischofsheim, w którym zajęła 11. pozycję. Z powodu tej kontuzji zmuszona była zrobić co najmniej 10-dniową przerwę w treningach. W gdańskiej imprezie weźmie udział 15 Polek, na czele ze srebrnymi medalistkami ostatnich mistrzostw świata w drużynie: Anną Rybicką, Karoliną Chlewińską i Katarzyną Kryczało. Gospodarz ma przywilej wystawienia 12 zawodniczek (pozostałe kraje po osiem), ale po zamknięciu listy zgłoszeń może także uzupełnić swoimi reprezentantkami poszczególne grupy eliminacyjne, aby każda z nich liczyła po siedem florecistek. - Zawody w Gdańsku będą niezwykle mocno obsadzone. Nie zabraknie aktualnej indywidualnej i drużynowej mistrzyni świata Elisy di Franciski, srebrnej medalistki ostatnich MŚ indywidualnie Arianny Errigo oraz ich rodaczek legendarnej Valentiny Vezzali i Giovanny Trillini. Pojawią się także brązowe medalistki mistrzostw świata w drużynie, czyli Koreanki, z wicemistrzynią olimpijską w turnieju indywidualnym Hyun Hee Nam na czele - powiedział dyrektor turnieju Ryszard Sobczak. Gdańskie zawody odbędą się po raz siódmy. W tym sezonie zaplanowano osiem turniejów Pucharu Świata, a Dwór Artusa jest jednym z trzech, a jedynym w Europie, który otrzymał status Grand Prix. To oznacza, że kibice w Gdańsku nie obejrzą zmagań drużynowych, ale w turnieju indywidualnym zawodniczki mogą wywalczyć 50 procent punktów więcej. Budżet imprezy wynosi 290 tysięcy złotych.