Bucs zdobyli drugi tytuł w historii, a 43-letni Brady triumfował w Super Bowl po raz siódmy, szlifując swój rekord pod tym względem. Stał się też drugim po Peytonie Manningu rozgrywającym (quarterbackiem), który wygrał mistrzostwo z dwiema różnymi ekipami. Poprzednie zwycięstwa zanotował w barwach New England Patriots. Brady zakończył spotkanie z tylko ośmioma niecelnymi podaniami (z 29) i z tytułem najbardziej wartościowego (MVP) gracza meczu. Broniący tytułu i faworyzowani Chiefs byli tłem dla, grających na domowym Raymond James Stadium, Bucccaneers. W momentach kiedy mogli nawiązać walkę, sami utrudniali sobie sytuację, czy to niezłapanymi piłkami w ataku czy też kosztownymi karami w defensywie. Patrick Mahomes nie zdołał wygrać drugiego Super Bowl z rzędu i podobnie jak przed rokiem nie rozegrał najlepszego meczu w decydującym o tytule starciu, choć okoliczności nieco go tłumaczą. Będąc po stałą presją defensywy Bucs, "walczył o życie" w większości akcji. Ostatecznie Mahomes podał na 270 jardów (26/49), a dwukrotnie po jego zagraniach piłka padała łupem rywali (interception). Obrona ekipy z Tampy zarządzana przez koordynatora Todda Bowlesa rzadko ryzykowała często atak wielu zawodników (tzw. blitz) przeciwko Mahomesowi, bo do tej pory radził on sobie w takich sytuacjach doskonale, wydłużając zagrania i znajdując szybkich odbierających. Tym razem jednak osłabiona kontuzjami linia ofensywna Chiefs była efektywnie pokonywania "za pomocą" czterech graczy spośród linii defensywnej i linebackerów, co jednocześnie nie osłabiało krycia w polu. 25-letniemu quarterbackowi Chiefs w kilku sytuacjach nie pomogli też, bardzo pewni zazwyczaj, Tyreek Hill czy Travis Kelce, upuszczając futbolówki możliwe do złapania. Już do przerwy sytuacja obrońców tytułu była trudna. Mahomes miał tylko 9 udanych (z 19 prób) podań na 67 jardów. Chiefs sprawiali wrażenie przytłoczonych i pogubionych, co było nawet widać w "zarządzaniu zegarem" przez Andy'ego Reida. Doświadczony szkoleniowiec drużyny ze stanu Missouri chyba niepotrzebnie zatrzymywał czas w ostatniej serii Buccaneers w I połowie. Dało to Brady'emu dodatkowe sekundy, a dwie bolesne kary w defensywie dopełniły dzieła. Serię tę quarterback gospodarzy zakończył podaniem na touchdown do Antonio Browna i Bucs schodzili do szatni, prowadząc 21-6.To właśnie doświadczeni Brown i "znajomy" z Patriots Rob Gronkowski zdobyli przyłożenia po podaniach Brady'ego. Tego pierwszego już niemal z futbolowej emerytury spowodowanej zawirowaniami kariery wyciągnął, już najstarszy w tym momencie szkoleniowiec ze zdobytym Super Bowl, Bruce Arians (68 lat), a drugiego z podobnej sytuacji wydobył Brady, który lobbował w klubie z Tampy za przekonaniem "Gronka" do dalszej gry. Jeśli dodamy do tego pozyskanego przed tym sezonem Leonardo Fournette'a, to mamy obraz niezwykle skutecznego i "trafionego" okresu transferowego. Wspomniany Fournette zanotował w tym meczu łącznie 135 jardów, w tym wybieganych 89 i jeden TD dla Bucs, którzy po przerwie starali się w większym stopniu korzystać z running backów - Fournetta i Ronalda Jonesa II. W całym meczu ich atak był niemal idealnie podzielony pomiędzy podania a biegi. - Oni byli lepszym zespołem, zbili nas i to dość solidnie - skomentował Mahomes, który, podobnie jak w zwycięskim finale przed rokiem, popełnił dwie straty. Po pierwszym przechwycie Antoine'a Winfielda Jr. pod koniec III kwarty, Ryan Succop trafił field goala z 52 jardów i - jak się później okazało ustalił wynik meczu. Autorem drugiego interception był już w samej końcówce Devin White. Udowodnił - podobnie jak jego kolega z pozycji linebackera Lavonte David - swoją wszechstronność w obronie.Kelce zapisał na swoim koncie 10 złapanych podań na 133 jardy, a Hill 7 na 73 dla Chiefs, którzy zdobywali punkty jedynie po kopnięciach z gry (field goal). W tym elemencie Harrison Butker był bezbłędny - trafił z 34, 49 oraz 52 jardów. Buccaneers wykorzystali pierwszą w 55-letniej historii Super Bowl sytuację, w której mecz o tytuł rozgrywano na domowym obiekcie dla jednego z finalistów. Na Raymond James Stadium Tampa Bay zasiadło 22 tysiące widzów, z czego 7,500 specjalnie zaproszonych, zaszczepionych, pracowników ochrony zdrowia. - W sezonie, którego nigdy nie zapomnimy, to Wy jesteście mistrzami - powiedział zgromadzonym sympatykom komisarz NFL Roger Goodell, wręczając zwycięzcom Vince Lombardi Trophy.Witold Cebulewski