Stedman Bailey, skrzydłowy St. Louis Rams, został ranny w strzelaninie, do której doszło we wtorek w Miami, poinformował jego klub NFL.
Zawodnik został postrzelony, kiedy siedział w samochodzie z rodziną. Według raportów do auta zbliżył się inny pojazd, z którego oddano strzały.
Bailey został trafiony dwa razy w głowę, ale jego stan jest stabilny, rany nie zagrażają bowiem życiu, i współpracuje z policją. Na środę ma przewidzianą operację.
W gorszej sytuacji znajduje się kuzyn zawodnika, który został trafiony kilkakrotnie i jego życie jest zagrożone.
"Jesteśmy świadomi udziału Baileya w incydencie z wtorkowego popołudnia. Rozmawialiśmy ze Stedmanem, który znajduje się w ciężkim, ale stabilnym stanie. Zbieramy informacje o tej sytuacji i jeśli się czegoś dowiemy, to przekażemy to do wiadomości" - poinformowali przedstawiciele Rams w oświadczeniu.
25-letni skrzydłowy "Baranów" obecnie odbywa karę czteromeczowego zawieszenia za naruszenie przepisów o zażywaniu niedozwolonych substancji. Klub z St. Louis wybrał go z numerem 92. w drafcie w 2013 roku.