"Niedziela będzie dla nas", choć i sobota była udana w wykonaniu "Biało-Czerwonych". Polacy podczas mistrzostw Europy w kajakarstwie spisywali się znakomicie i zdobyli cały worek medali, pokazując, że ta dyscyplina w naszym kraju rozwija się znakomicie i regularnie dostarcza nam ogromnych emocji. Kolejną medalową nadzieją była nasza dwójka kanadyjkarzy Wiktor Głazunow i Tomasz Barniak, którzy wystartowali w finale na dystansie 500 metrów. Nasi wicemistrzowie świata z Dartmouth, pod nieobecność hiszpańskiego duetu Cayetano Garcia/Pablo Martinez stawała przed wielką szansą, by zdobyć nawet upragnione złoto. Czytaj także: Fantastyczny finisz Polki, mamy kolejny medal Pierwsza część dystansu była niezwykle wyrównana, ale Polacy znajdowali się za hiszpańską dwójką Adrian Sieiro i Joan Antonio Moreno, którzy znajdowali się przed resztą stawki. Niestety Głazunow i Barniak w drugiej części dystansu dali się nieco dojść reszcie rywali i podczas gdy Hiszpanie jako pierwsi wpłynęli na linię mety i cieszyli się ze złota, reszta musiała czekać na rozstrzygnięcia, bo sędziowie musieli obejrzeć analizę wideo, żeby wyłonić medalistów. Głazunow i Barniak musieli cierpliwie czekać, ale ostatecznie okazało się, że na finiszu byli na drugiej pozycji i zdobyli srebrny medal w Monachium, o kilka setnych sekundy wyprzedzając Niemców.