"Sportowcy stali się zakładnikami polityki" - powiedziała, co zupełnie nie odpowiada sytuacji. Rosja 24 lutego zaatakowała Ukrainę. Świat sportu zareagował na to, nie dopuszczając drużyn z kraju agresora do międzynarodowej rywalizacji, podobnie jak w przypadku Białorusi, która popiera działania reżimu Władimira Putina. Inaczej rzecz ma się ze sportami indywidualnymi. Tutaj, oprócz nielicznych wyjątków, sportowcy z obu krajów mogą uczestniczyć w rywalizacji. Iwan Kuliak zdyskwalifikowany, co za słowa Winer-Usmanowej Skorzystał z tego Kuliak. W marcu zajął nawet trzecie miejsce w rywalizacji na poręczach podczas Pucharu Świata w Dausze. Konkurencję wygrał Ukrainiec Illia Kowtun. Tymczasem Kuliak na ceremonii wręczania medali pojawił nosząc literę "Z". To symbol rosyjskiej agresji. <a href="https://sport.interia.pl/inne/news-rosyjski-sportowiec-zdyskwalifikowany-za-noszenie-litery-z,nId,6032686" target="_blank">Dwa miesiące został zdyskwalifikowany</a>. "Wszystkie decyzje, które są teraz podejmowane, wywołują oszołomienie, wątpliwości i bardzo wielkie poczucie współczucia dla sportowców, którzy stali się zakładnikami polityki. Decyzja FIG nas nie zaskoczyła" - stwierdził Winer-Usmanowa.