Liczby mówią wiele o rosnącej dominacji kobiet w polskim sporcie. Na igrzyskach olimpijskich w Tokio w 2021 roku reprezentantki Polski zdobyły osiem - plus jeden po połowie z mężczyznami w sztafecie mieszanej 4x400 m - z 14 medali. W Rio de Janeiro ten bilans był jeszcze lepszy - kobiety wywalczyły 8 z 11 krążków. Kobiety - potężna siła polskiego sportu "Udział kobiet w sukcesach polskiego sportu jest znaczący. Tylko w 2022 roku polscy sportowcy zdobyli 313 medali w zawodach rangi igrzysk olimpijskich, mistrzostw świata i Europy w letnich i zimowych sportach olimpijskich wszystkich kategorii wiekowych. Aż 169 z nich, blisko 54 procent z nich, wywalczyły kobiety." - napisał w liście do uczestników gali PKOL, Minister Sportu i Turystyki Kamil Bortniczuk. Szef resortu podał, że na ubiegłorocznych mistrzostwach świata w letnich sportach olimpijskich Polki sięgnęły po dziewięć z 13 medali, a na mistrzostwach Europy po 32 medale z 42 wywalczonych przez Biało-Czerwonych. "To odpowiednio 69 i 76 procent dorobku naszej kadry na wspomnianych imprezach. Śmiało więc można powiedzieć, że kobiety są potężną siłą polskiego sportu." - napisał. A przecież ten dorobek nie uwzględnia sukcesów Igi Świątek (w tenisie nie ma mistrzostw świata i Europy), królującej w ubiegłym roku na światowych kortach. Coraz większe sukcesy polskich trenerek Kobiety coraz lepiej radzą sobie nie tylko jako zawodniczki, ale i trenerki. Jedną z najbardziej utytułowanych jest Eulalia Rolińska. To właśnie ona otrzymała nagrodę w głównej kategorii konkursowej "Trenerka Roku 2022". Jej zawodnik Tomasz Bartnik w poprzednim sezonie wywalczył cztery medale na mistrzostwach świata i trzy na mistrzostwach Europy. Jako jeden z nielicznych polskich sportowców ma już kwalifikację olimpijską na igrzyska w Paryżu w 2024 roku. W tej samej kategorii wyróżnienia otrzymały Joanna Fiodorow - trenerka Wojciecha Nowickiego - wicemistrza świata w rzucie młotem z Eugene i mistrza Europy z Monachium oraz Jolanta Samulewicz - trenerka strzelectwa sportowego, której zawodniczką jest m.in. wicemistrzyni Europy, Klaudia Breś. Za mało kobiet w polskich związkach Nagrody w istniejącym od 1999 roku konkursie przyznaje kapituła "Komisji Sportu Kobiet". Jej przewodnicząca jest Grażyna Rabsztyn, przed laty świetna płotkarka, której rekord Polski (12,36) na 100 m przez płotki ma już blisko 43 lata. Mówi, że rola kobiet w polskim sporcie jest niedoceniana. - Wciąż mało jest kobiet w zarządach polskich związków sportowych. Chciałybyśmy, żeby ta sytuacja uległa poprawie. Perspektywa widzenia sportu przez kobiety jest bardzo ważna i może dać dużo dobrego - powiedziała Grażyna Rabsztyn. Olgierd Kwiatkowski