Piątkowe spotkanie lepiej rozpoczął Robertson, mistrz świata z 2010 roku. Na pierwszą przerwę schodził z prowadzeniem 4-0, w tym trzema wysokimi breakami: 114, 81 i 77 punktów. Selby wygrał dwa frame'y po wznowieniu, ale dwa ostatnie w sesji popołudniowej i dwa pierwsze w sesji wieczornej znowu padły łupem Australijczyka, który prowadził już 8-2. W dziewiątym framie Robertson wbił 136 punktów, co jest najwyższym breakiem w tegorocznej imprezie.Anglik, trzykrotny mistrz świata, przerwał tę passę, wygrywając 11. frame'a, ale Australijczyk odpowiedział w 12. kolejnym stupunktowym breakiem (103). Gdy snookerzyści wrócili do stołu po przewie Robertson od razu przypieczętował zwycięstwo 10-3.Rywalem Australijczyka w niedzielnym finale będzie zwycięzca sobotniego półfinału pomiędzy Anglikami - Ronniem O'Sullivanem a Barrym Hawkinsem. Półfinał Tour Championship: Neil Robertson (Australia) - Mark Selby (Anglia) 10-3 Pawo