Leszek Blanik - początki kariery Leszek Blanik urodził się 1 marca 1977 roku. To jego ojciec, Ludwik sprawił, że w przyszłym mistrzu pojawiła się chęć rywalizacji sportowej. Jak przyznał po latach, pierwsze salta mały Leszek wywijał na tapczanie znajdującym się w rodzinnym domu. Drugą osobą, która sprawiła, że mogliśmy podziwiać sukcesy wielkiego mistrza, był trener Alfred Kucharczyk. Dlaczego? Gimnastyka sportowa to dyscyplina wymagająca, w której nawet najmniejszy błąd może zdecydować o porażce lub kontuzji. Jak wspominał dla Sport.pl: "Kilka razy przez błędy techniczne się poturbowałem i zacząłem się bać. [...] Poszedłem do Alfreda Kucharczyka, trzykrotnego olimpijczyka. I dopiero on mnie wyprowadził z problemów lękowych. Miałem takie momenty, że stawałem do skoku i nie mogłem ruszyć. Stawałem, schodziłem, znowu stawałem i znowu schodziłem. I tak godzinami". Blanik, który od kilku lat z powodzeniem rozwijał się jako sportowiec, w 2003 roku ukończył studia magisterskie na Akademii Wychowania Fizycznego w Gdańsku. Do największych sukcesów Leszka Blanika należą: srebrny medal Mistrzostw Europy, 1998 (Petersburg);brązowy medal Igrzysk Olimpijskich, 2000 (Sydney);srebrny medal Mistrzostw Świata, 2002 (Debreczyn);brązowy medal Mistrzostw Europy, 2004 (Lublana);srebrny medal Mistrzostw Świata, 2005 (Melbourne);złoty medal Mistrzostw Świata, 2007 (Stuttgart);złoty medal Igrzysk Olimpijskich, 2008 (Pekin);złoty medal Mistrzostw Europy, 2008 (Lozanna). Aż osiem razy, w latach 1994-98 oraz 2001-03 - nie miał sobie równych w Indywidualnych Mistrzostwach Polski w wieloboju gimnastycznym. Leszek Blanik: wielkie sukcesy i rozpoznawalność Jak wspomnieliśmy we wstępie, polski mistrz na zawsze zapisał się na kartach historii światowej gimnastyki. To właśnie on jako pierwszy Polak może szczycić się tym, że jego nazwisko nosi nazwę gimnastyczna akrobacja. To skok-przerzut, numer 332, podwójne salto w przód w pozycji łamanej, które oprócz przypisanego numeru nazywa się "blanik". W wywiadach, udzielanych już po zakończeniu kariery sportowiec wspominał, że Igrzyska Olimpijskie w Pekinie i zdobyte na nich złoto były sporym przełomem jeśli chodzi o rozpoznawalność. Najlepiej świadczy o tym fakt — jak przyznał w wywiadzie dla serwisu sport.pl — że aż czterokrotnie był zapraszany do udziału w telewizyjnym "Tańcu z Gwiazdami". Mistrz olimpijski z Pekinu za każdym razem odrzucał te propozycje. Leszek Blanik i zamiłowanie do żużla To, o czym warto wspomnieć prezentując sylwetkę Leszka Blanika to jego zainteresowanie "czarnym sportem", czyli żużlem. Nie może to dziwić, ponieważ, jak wspominał po latach, urodził się nieopodal Rybnika, w którym siedzibę ma tamtejszy ROW. Siedmioletniego Leszka Blanika zafascynowała atmosfera spotkań żużlowych. Wciąż zresztą śledzi poczynania klubu, a media bardzo chętnie cytują jego przewidywania dotyczące danego sezonu w świecie żużla. W jednym z artykułów (w serwisie warszawa.naszemiasto.pl) prezentujących sylwetkę Blanika, napisanych jeszcze w trakcie jego kariery możemy przeczytać, że spokojny na co dzień mistrz bardzo nie lubi gdy przeszkadza mu się w oglądaniu spotkań żużlowych. Co więcej - o czym wypowiedział się między innymi w tym roku w wywiadzie dla serwisu sport.pl - gdyby miał szansę nieco częściej ścigać się po owalu, być może poszedłby właśnie w kierunku żużla, a nie gimnastyki. Patrząc jednak na jego dokonania jako gimnastyka, dobrze się stało, że wybrał całkowicie inną ścieżkę sportowego rozwoju. Sportowym idolem Leszka Blanika był Ayrton Senna - słynny Brazylijczyk, kierowca Formuły 1. Polski sportowiec przyznał, że imponowała mu jego charyzma oraz dążenie do bycia jeszcze lepszym, do doskonałości. Później dodał, że “Kiedy zmarł, to przez trzy dni bez przerwy płakałem". (www.sport.pl, "Leszek Blanik ujawnia: Zaczęły się stany lękowe, wyświetlały obrazy. Spadałem", 7.07.2022) Leszek Blanik — życie po zakończeniu kariery Polski gimnastyk, co sam przyznaje, jest osobą głęboko wierzącą. Religia oraz ciężka praca pozwoliły mu na osiągnięcie sukcesu. Prywatnie jest mężem Magdy, z którą ma dwójkę synów. Może także poszczycić się kilkoma orderami, którymi został nagrodzony za swoje osiągnięcia. Są to: ● Złoty Krzyż Zasługi (przyznany mu w 2000 roku przez prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego) ● Krzyż Kawalerski Orderu Odrodzenia Polski (przyznany w 2008 przez prezydenta Lecha Kaczyńskiego) ● Medal św. Wojciecha (przyznany w 2009 roku przez Radę Miasta Gdańska) W 2009 roku 32-letni Leszek Blanik ogłosił, że planuje zakończyć karierę. Jego pożegnalną imprezą była gala "Leszek Blanik — Finałowy Skok". W jej trakcie żegnały go gwiazdy polskiego sportu, wśród których warto wymienić Szymona Kołeckiego, Dariusza Michalczewskiego czy Irenę Szewińską. Czym zajmował się później polski gimnastyk? Próbował kariery politycznej, w 2011 roku jako kandydat niezależny z powodzeniem startował w wyborach parlamentarnych do polskiego Sejmu z list Platformy Obywatelskiej. W okręgu numer 25 obejmującym między innymi Gdańsk oraz Sopot zdobył 15 031 głosów. Cztery lata później nie pokusił się o reelekcję. Blanik nie zapomniał jednak o gimnastyce sportowej. Był trenerem gimnastycznej reprezentacji Polski, a dość głośnym echem odbiła się w 2020 roku jego krytyka ówczesnej prezes Polskiego Związku Gimnastycznego, która miała według niego "doprowadzić federację do dna". Od słów przeszedł do czynów i w październiku 2021 na Walnym Zgromadzeniu Sprawozdawczo-Wyborczym Delegatów związku został wybrany jego prezesem, a stanowisko to piastuje do dziś.