"Wylądowałem o godzinie 18.58 na samym środku lotniska wojskowego w Payerne. To działało bez zarzutu" - powiedział Vietti-Teppa francuskiej agencji prasowej AFP. Szwajcar jest pierwszym śmiałkiem, któremu udał się skok ze spadochronem Leonarda da Vinci. W 2000 roku skakał Brytyjczyk Adrian Nicholas, ale w trakcie próby pozbył się ważącego 80 kg urządzenia i lądował z klasycznym spadochronem. W sobotę, w Payerne w zachodniej Szwajcarii, Vietti-Teppa skoczył ze śmigłowca z wysokości 650 metrów. Czasza otworzyła się 600 metrów nad ziemią. Spadochron powstał ze współczesnych materiałów, ale według wskazówek włoskiego humanisty z 1485 roku. Ma kształt piramidy złożonej z czterech trójkątów równobocznych, o bokach długości 7 metrów. Nie można takim spadochronem kierować. "Spada się tak jak chce wiatr" - skomentował Vietti-Teppa.