Sześciokrotny mistrz świata Ogier, który prawdopodobnie zakończy karierę po tym sezonie, wyprzedził o 27,8 s broniącego tytułu Estończyka Otta Tanaka (Hyundai I20). Trzecie miejsce zajął Fin Teemu Suninen (Ford Fiesta) - 37,9 s straty. Impreza w Meksyku została skrócona o jeden dzień z powodu pandemii koronawirusa. Z tego samego powodu odwołano czwartą rundę MŚ - zaplanowany na 23-26 kwietnia Rajd Argentyny. "Wolałbym świętować pierwsze zwycięstwo z Toyotą w innych okolicznosciach. W ogóle nie chciałem startować. Przekonano mnie, żebym to zrobił, i wykonałem swoją robotę. Ale moim zdaniem ochrona ludzkiego życia powinna być priorytetem. Mam nadzieję, że nie stworzyliśmy dodatkowych problemów naszym przyjaciołom w Meksyku" - przyznał 36-letni Ogier. Dzięki wygranej Francuz objął prowadzenie w klasyfikacji generalnej. Ma 62 punkty, o osiem więcej od wicelidera - Brytyjczyka Elfyna Evansa (Toyota Yaris).