Lider jako w stawce przekroczył granicę 200 pkt, ma ich już 205. Na drugiej pozycji plasuje się Belg Thierry Neuville (Hyundai I20 WRC) - 172, a dopiero trzeci jest obrońca tytułu, sześciokrotny mistrz świata Francuz Sebastien Ogier (Citroen C3 WRC) - 165. Tanak w tym sezonie spisuje się rewelacyjnie. Podopieczny Markko Martina wygrał pięć z 10 rajdów MŚ, w tym dwa ostatnie w Finlandii i Niemczech, i nie kryje, że bardzo chce na najwyższym stopniu podium stanąć także w Turcji, gdzie triumfował rok temu, gdy impreza po wielu latach przerwy wróciła do kalendarza cyklu. "Znów chcemy wygrać w Turcji, ale już w zeszłym roku widzieliśmy, że to jest bardzo trudna impreza. Zajęliśmy wtedy nawet dwa miejsca na podium (drugi był Fin Jari-Matti Latvala - przyp. PAP), być może dlatego, że rywale mieli trochę mniej szczęścia" - powiedział kierowca fabrycznego teamu Toyoty. Poproszony o ocenę trasy w Turcji Estończyk zaznaczył, że największym problemem może być nawierzchnia odcinków specjalnych. "Rok temu odcinki były bardzo nierówne, powybijane, wielu kierowców uszkodziło zawieszenia. Ja mam nadzieję, że tym razem będzie lepiej, a przez to osiągi samochodów się poprawią. Mamy po Finlandii i Niemczech motywację do szybkiej jazdy" - dodał lider mistrzostw świata. Kajetanowicz w poprzedniej rundzie MŚ w Niemczech skorzystał VW Polo GTi R5, ale teraz wraca do Skody Fabii R5. "Po Rajdzie Niemiec długo analizowaliśmy, jakim autem pojedziemy w Turcji i zdecydowaliśmy się na Fabię. To auto sprawdzone i dużo wytrzymalsze. Rajd Turcji charakteryzuje się bowiem kamienistymi i piaszczystymi szutrami, a Skoda świetnie sobie radzi na tego rodzaju drogach. Volkswagen Polo GTI R5 jest stosunkowo nowym autem i nie wszystko jeszcze jest w nim dopracowane na sto procent, stąd nasza decyzja" - tłumaczył kierowca z Ustronia. W Turcji wystartuje po raz drugi. "Będziemy walczyć nie tylko z konkurentami, ale także z niesprzyjającymi warunkami pogodowymi. Upał będzie się jednak dawał we znaki wszystkim... Pojedziemy górskimi drogami po szutrze, gdzie awarie są na porządku dziennym. Trzeba jechać rozsądnie, bez zbytniej brawury" - uważa Kajetanowicz. Trasa rajdu składa się z 17 odcinków specjalnych (pierwszy w czwartek wieczorem) o łącznej długości 309,86 km. W sumie załogi przejadą 987 km. Baza i strefa serwisowa zlokalizowane są w okolicach kurortu Marmaris na Riwierze Tureckiej. Po Turcji w kalendarzu mistrzostw świata zostaną jeszcze trzy imprezy: rajdy Wielkiej Brytanii, Hiszpanii i w połowie listopada Australii.