Drugie miejsce zajął doświadczony Włoch Giandomenico Basso (Skoda Fabia R5) ze stratą 7,5 s do zwycięzcy. Grzyb był wolniejszy od Rosjanina o 1.04,2. - To świetne uczucie, jesteśmy na trzecim miejscu. To była wielka bitwa z europejską i włoską czołówką, przed rajdem się tego nie spodziewałem. To jest jak sen. Dziękuję wszystkim, którzy byli z nami - powiedział Grzyb na mecie ostatniego odcinka specjalnego w Osti. Piąte miejsce ze stratą 1.41,2 zajął lider mistrzostw Europy Portugalczyk Bruno Magalhaes (Skoda Fabia R5), który miał od początku imprezy poważne problemy z samochodem, musiał się nawet zatrzymać na trasie odcinka i resetować komputer sterujący pracą silnika. Po zwycięstwie na fotel lidera cyklu rajdowych ME wrócił Łukjaniuk mając 120 pkt. Drugi jest Magalhaes - 111 pkt. Grzyb z dorobkiem 40 pkt plasuje się aktualnie na szóstej pozycji. Kolejną rundą ME będzie zaplanowany na koniec sierpnia czeski Rajd Barum. W tym sezonie trzykrotny z rzędu mistrz Europy Kajetan Kajetanowicz nie broni tytułu, zdecydował się na starty w mistrzostwach świata w WRC2. Polak wystąpi w Rajdzie Niemiec, dziewiątej rundzie cyklu w dniach 16-19 sierpnia.