W piątek, na ostatnim odcinku specjalnym pierwszego dnia rajdu, kierowcy zespołu Forda Finowie Mikko Hirvonen i Jari-Matti Latvala oraz Włoch Gigi Galli "postarali" się, aby liderem, z minimalną przewagą został broniący tytułu Francuz Sebastien Loeb. To spowodowało, że w sobotę Loeb musiał do wszystkich odcinków specjalnych startować jako pierwszy i "czyścić" nawierzchnię OS-ów z leżących na niej kamieni. Przez to mistrz świata nie mógł jechać maksymalnie szybko; prowadzenie stracił na rzecz Hirvonena już po drugiej sobotniej próbie. "Jadę tak, jak najlepiej potrafię, ale nie mogę kontrolować czasów rywali jadących po mnie. A w tym sporcie wygrywa tylko ten, kto jest szybszy. Mam jednak nadzieję, że nie poniosę zbyt poważnych strat i zdołam je odrobić ostatniego dnia imprezy" - stwierdził Loeb.